Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SLD-bus w drodze

Mariusz Parkitny [email protected]
Kandydaci SLD cieszyli się wczoraj z pogody. Dzięki niej mogli machać dowyborców z górnego pokładu angielskiego krążownik a szos.
Kandydaci SLD cieszyli się wczoraj z pogody. Dzięki niej mogli machać dowyborców z górnego pokładu angielskiego krążownik a szos. Marcin Bielecki
Jest czerwony, stary, ale na chodzie. Angielskim zabytkiem lewica jedzie przekonywać wyborców do swojego programu

Na górnym pokładzie kandydaci do Sejmu i Senatu z okręgu szczecińskiego: Dariusz Wieczorek, Albin Majkowski, Stanisław Flejterski, Sylwia Klimko, Artur Chorzelewski, Zbigniew Trojanowski. Towarzyszą im dzieci i młodzież lewicy. Autobus z kierownicą po prawej stronie ruszył wczoraj w objazd po regionie.

- Ludzie przyjmują nas ciepło, ale słyszymy wiele głosów, że są zmęczeni polityką, kłótniami. Donald Tusk ruszył Tuskobusem i się dziwi, że ludziom się ciężko żyje. My nie jesteśmy zdziwieni, bo mamy kontakt z ludźmi częściej niż raz na cztery lata - mówił Dariusz Wieczorek, szef zachodniopomorskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

SLD-bus rozwija prędkość do 60 kilometrów na godzinę. Warunki dość spartańskie, bez klimatyzacji. Jedyny luksus to duży ekran ledowy, na którym lecą spoty i reklamówki wyborcze. Kandydaci lewicy zapewniają, że będą chcieli dotrzeć zabytkiem do wielu gmin. Dziś będą podróżować po nadmorskich miejscowościach. Ale Grzegorz Napieralski, lider SLD autobusem nie pojedzie. Koledzy tłumaczą, że ma wiele innych obowiązków, choć w region przed wyborami jeszcze odwiedzi.

- Jesteśmy nowoczesną lewicą, z młodym liderem, nie obciążonym przeszłością. Chcemy pokazać, że warto na nas głosować, bo jesteśmy odpowiedzialni i przygotowani do rządzenia - mówił Albin Majkowski, kandydat na posła.

Napieralski mówił jednak kilka dni temu, że SLD nigdy nie wynajmie autokaru na wzór Tuskobusa premiera.

- To nie jest autokar. To zabytek, bez klimy, a nie luksusowy autokar premiera - bronił się Dariusz Wieczorek. Kandydaci na parlamentarzystów z lewicy mają sentyment do starych pojazdów komunikacji. W weekend wiekowym tramwajem jeździły członkinie Partii Kobiet startujące do Sejmu z listy SLD: Magdalena Kasznia oraz Ewa Jaklewicz-Walewicz. Przekonywały, że kobiety są dyskryminowane, choć równie dobrze, a często lepiej wykształcone od mężczyzn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński