Przejście robi się dopiero, kiedy śnieg zostanie udeptany.
- Zawiozłam dziecko na ul. Robotniczą, do żłobka - mówi pani Kamila. Musiałam zatrzymać się na ulicy, bo nie można zjechać, z pozostaje pas jezdni tylko na jeden samochód. Zaraz zrobił się korek. Nerwowi kierowcy trąbili, jak oszalali. Jak by to była moja wina.
Tylko nieliczne chodniki w Policach są odśnieżone.
- Przeszłam wczoraj od nowego ryneczku do sklepu przy ul. Zamenhofa. Chodnik w ogóle nie był ruszony - mówi pani Grażyna. - Brnęłam w śniegu. A co robią służby porządkowe? Skandal. Przejść można dopiero, jak ludzie udepczą śnieg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?