Mieczysław O. w śledztwie twierdził że jego ówczesny podwładny skorumpował Gawłowskiego dwoma luksusowymi zegarkami.
- Odwołuję wszystko co wyjaśniłem w śledztwie. Mówiłem to przez prokuratorów. Zastosowano wobec mnie areszt wydobywczy - mówi Mieczysław O.
Mieczysław O. był szefem IMiGW. Prokuratura w innym śledztwie oskarża go o korupcję w IMIGW dziesięć lat temu.
O. zarzuca dziś prokuratorowi prowadzącemu śledztwo aferze melioracyjnej, że chciał aby obciążał Gawłowskiego. - Cała sprawa został wywołana aby dobrać się do skóry ministra Gawłowskiego - mówi Mieczysław O.
Zapowiedział, że będzie odpowiadał na pytania.
Przesłuchanie Mieczysława O. potrwa prawdopodobnie wiele godzin dlatego sąd wyznaczył już kolejny termin. Sąd ma odczytywać wszystko co O. mówił w śledztwie, a Mieczysław O. zapowiedział, że będzie się do tego ustosunkowywał i odwoływał.
Przypomnijmy, senator Stanisław Gawłowski jest jednym z oskarżonych w tzw. aferze melioracyjnej, dotyczącej nieprawidłowości przy przetargach organizowanych przez były Zachodniopomorski Zarząd Melioracji w Szczecinie.
Zdaniem prokuratury Gawłowski dekadę temu jako wiceminister środowiska miał przyjąć kilkaset tysięcy złotych łapówek. Prokuratura zarzuty oparła m.in. na wyjaśnieniach kilku oskarżonych w tym samym procesie: Tomasza P. - ówczesnego szefa melioracji, Bogdana K. - przedsiębiorcy i Mieczysława O. - byłego szefa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Oskarżenia przed prokuratorem potwierdzili w trakcie trwającego procesu karnego.
Studio Euro odc.4 - PO AUSTRII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?