Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SB i milicja. Szefowie odpowiedzą za aresztowanie sprzed 28 lat

Marek Rudnicki
Fot. Archiwum
Szefowie milicji i SB oskarżeni o zbrodnię komunistyczą i przeciwko ludzkości. Akt oskarżenia wpłynął dziś do Sądu Rejonowego w Szczecinie.

Dziś prokuratura IPN skierowała do Sądu Rejonowego w Szczecinie akt oskarżenia przeciwko Jarosławowi W. oraz jego zastępcy ds. Służby Bezpieczeństwa Stefanowi J.

- Chciałbym, by sąd wszystkim aresztowanym i internowanym w stanie wojennym powiedział, czy był pozbawiony wolności zgodnie z prawem czy bezprawnie - mówi Prokurator Andrzej Pozorski. - Nie chodzi o jakaś zemstę po latach, bo i takie głosy pewnie się odezwą, ale o zwyczajną satysfakcję moralną dla tych zamykanych ludzi.

Akta sprawy zawierają 47 tomów. Przesłuchano 90 świadków bezprawnie internowanych w okresie od 12 do 17 grudnia 1981 r. 70 osób występuje, jako pokrzywdzone. IPN oskarża ich nie tylko o zbrodnię komunistyczną, ale również o działanie przeciwko ludzkości.

Generał brygady Jarosław W. był szefem Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Szczecinie w latach 1983-1990. W 1981 r. pełnił funkcję komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej w Szczecinie. Wcześniej w Moskwie ukończył kurs specjalny KGB, a po powrocie do Szczecina został funkcjonariuszem Miejskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Był też naczelnikiem wydziału III Służby Bezpieczeństwa szczecińskiej Komendy Miejskiej MO.

W końcu lat osiemdziesiątych SB robiło wszystko, by poróżnić Mariana Jurczyka i Andrzeja Milczanowskiego. Wówczas to Jarosław W., członek egzekutywy KW PZPR w Szczecinie i jednocześnie szef miejscowego WUSW, na posiedzeniu Egzekutywy tak charakteryzował sytuację w regionie:

- Obserwuje się rozłam w strukturach podziemia byłych grup postsolidarnościowych, których w naszym województwie jest 21. Ponadto trzeba zaliczyć do nich wszystkie tzw. komitety założycielskie, które występują o rejestrację do sądów. Grupy te opanowane są przez Milczanowskiego b. radcę prawnego i eksperta solidarności. Stał się on kontrliderem Jurczyka. Za Milczanowskim opowiada się głównie inteligencja, a za Jurczykiem robotnicy.

Jarosławowi W. oraz jego zastępcy Stefanowi J. grozi łacznie do 15 lat więzienia. Nie zanosi się na to, by proces szybko się zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński