Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządy zainteresowane przejęciem promu. Co dalej ze 133-letnią "Gryfią"?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Miasto nie mówi "nie" w sprawie zabytkowego promu "Gryfia", jednak chce powołać własnego rzeczoznawcę, który sprawdzi stan jednostki. Przejęciem zabytkowego promu jest zainteresowany również samorząd województwa. Mógłby to być nabytek dla Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie.

- Jestem po rozmowach z panem marszałkiem. Poprosiłem też Żeglugę Szczecińską, żeby poszukała eksperta, który oceniłby eksponat i będziemy rozmawiali z MSR Gryfia na ten temat – zapewnia w rozmowie z "Głosem" Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - Jeśli okaże się, że będziemy w stanie przygotować prom do prezentacji, to jesteśmy tym zainteresowani. Decyzję podejmiemy po ocenie technicznej. W ciągu najbliższych dni będziemy wiedzieli, kto to zrobi i kiedy - dodaje.

ZOBACZ TEŻ:

Prezydent Krzystek proponuje, żeby jednostka zacumowała przy powstającym na Łasztowni Morskim Centrum Nauki, jednak z możliwością odholowania na czas imprez.

Wolę współpracy w tej dziedzinie podtrzymuje również urząd marszałkowski.

- Podtrzymujemy zainteresowanie przejęciem promu „Gryfia”. Oba samorządy – Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego i Gmina Miasto Szczecin - analizują sytuację. Wszystko po to, aby wspólnie podjąć optymalną decyzję w tej sprawie – komentuje Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego.

Przypomnijmy, że Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” wystawiła prom na sprzedaż za 170 tysięcy złotych. Jednak nie znalazł się chętny. Nasi czytelnicy apelowali o ocalenie promu dla potomnych. Do akcji włączyli się również ludzie morza skupieni w organizacjach i stowarzyszeniach.

Zapytaliśmy zarząd stoczni, czy jest gotowy przekazać bezpłatnie prom „Gryfia” samorządowi? Do chwili publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

WIDEO: Jak wyglądał Szczecin kilkanaście lat temu?

Krótka historia

„Gryfia”. Co to za jednostka?

Parowy prom (Eisenbahnfährschiff) powstał w 1887 roku w stoczni AG Vulcan. Była to budowa nr 179. Nosił wówczas nazwę „Tyras”. Do 1943 roku obsługiwał linię do Dworca Wrocławskiego (na terenie portu). Przy prędkości 7 węzłów, mógł przewozić 3-4 wagony kolejowe lub 6 samochodów osobowych lub 400 pasażerów. W 1945 roku został zatopiony w czasie nalotu. Po wojnie wydobyty w 1947 r. dla potrzeb PKP, lecz nie był remontowany.

ZOBACZ TEŻ:

Stocznia Vulcan na starych fotografiach. Tu powstawały słynn...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński