Samara Rodrigues de Almeida w Policach oblała testy medyczne, więc zagra w Radomiu

Samara Rodrigues de Almeida CV ma bogate. 28-latka zdobywała już mistrzostwo Brazylii, Szwajcarii, Francji oraz Rumunii. Grała też we Włoszech.

Do Polic dotarła przed Świętami Bożego Narodzenia, tuż przed meczem o Superpuchar (inaczej w tym sezonie zwany). Pojechała z zespołem, zagrała, wypadła dobrze jako zmienniczka, ale okazało się, że sztab medyczny Chemika dopatrzył się zdrowotnych problemów zawodniczki. Brazylijce podziękowano.

Niedawno Chemik uzupełnił skład Greczynką Olgą Strantzali i na razie wszyscy są z tego faktu bardzo zadowoleni.

A Samara Rodrigues de Almeida z powodu pandemii nie mogła wylecieć z Polski i w ten sposób jej oferta trafiła do Radomia.

- Samara, która z powodu sytuacji na świecie utknęła w Polsce, skorzystała z naszej oraz naszych brazylijskich zawodniczek gościnności i została w Radomiu. Miała plan, żeby wrócić do Włoch i tam szukać Klubu, ale została u nas i dołączyła do zespołu na treningi. Zrobiła bardzo dobre wrażenie i jej forma wskazywała na to, że może przydać się w drużynie. Przed nami coraz więcej spotkań, ważnych spotkań - Puchar Polski, zbliża się faza play-off, więc każda zawodniczka grająca na tym poziomie może nam się przydać. Uprzedzając pytania o stan zdrowia zawodniczki, dodam tylko, że jesteśmy wszystkiego świadomi i gdyby cokolwiek się wydarzyło mamy w kontrakcie odpowiednie, zabezpieczające nas, zapisy. Na dzień dzisiejszy Samara na treningach prezentuje się bardzo dobrze i nie widać po niej żadnych problemów zdrowotnych - tłumaczy dyrektor Radomki Radom Łukasz Kruk.