W marcu 1945 roku w trwających wiele dni akcjach, lotnictwo niemieckie wywoziło przed Armią Czerwoną na Zachód dzieci, które przebywały w czasie II wojny światowej w domach i ośrodkach niemieckich miast zlokalizowanych na wybrzeżu Morza Bałtyckiego.
To właśnie podczas jednej z takich ewakuacji, w ramach akcji "Kinderlandverschickung", niemiecki wodnopłatowiec runął po starcie do jeziora Kamp (dziś jezioro Resko Przymorskie w okolicach Rogowa) i zatonął. Na pokładzie znajdowało się 4 członków załogi oraz około 70 dzieci i ich opiekunowie.
Uroczystości upamiętniające zmarłych odbędą się w sobotę, 5 marca 2016 roku W programie wydarzenia zaplanowano poświęcenie miejsca pamięci, prezentację projektu szkolnego pn. "Dzieci z jeziora Resko Przymorskie" przygotowanego przez uczniów z Berlina i Trzebiatowa oraz konferencję prasową.
71. rocznica katastrofy samolotu na jeziorze Resko Przymorskie
Sobota, 5 marca 2016 roku
1/ Trzebiatów - godz. 10 - konferencja prasowa, Liceum im. Z. Herberta, Plac Lipowy 15
2/ Trzebiatów - godz. 11 - prezentacja projektu szkolnego, Liceum im. Z. Herberta, Plac Lipowy 15
3/ jezioro Resko Przymorskie koło Rogowa - godz. 13:30 - poświęcenie miejsca pamięci
Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie polsko - niemieckie, poświęcone tragedii sprzed lat i rozmowy na temat odnalezienia i wydobycia szczątków samolotu odbyły się w Trzebiatowie w styczniu 2012 roku. Wcześniejsze eksplorcja jeziora (szefem poszukiwań był obecny dyrektor muzeum w Kołobrzegu, Aleksander Ostasz) w roku 2009 wykazała, że resztki samolotu znajdują się nadal wbite w dno. Z różnych źródeł wynikało, że Dornier startując z jeziora został zestrzelony prawdopodobnie przez artylerię rosyjską.
Historią samolotu i dzieci zainteresowali się Niemcy po lekturze artykułów na ten temat w Głosie Szczecińskim. Doszło do spotkania i powołania grupy roboczej. W jej składzie znalazł się m.in. Aleksander Ostasz, doświadczony nurek, który w 2009 dotarł do zagrzebanego w mule samolotu.
Stronę niemiecką reprezentowali Wolfram Althoff, prezes Zarządu Niemieckich Grobów Wojennych (Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge e. V.), Berthold Torath z Muzeum Dorniera z Friedrichshafen oraz oraz prawnicy z hamburskiej kancelarii prawnej Vehlow&Wilmass.
Do dziś jednak nic w sprawie wydobycia wraku nie zrobiono.
Polecamy na gs24.pl:
- Zaniedbana ulica Kolumba. Tutaj zatrzymał się czas
- Titanic w Szczecinie, czyli wielka wystawa budowli z LEGO
- Krwawe porachunki w Dąbiu. Wpadli z siekierami. Nie żyje mężczyzna
- Kilkaset osób wystartowało w największym biegu pamięci w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?