Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych trenuje już w Azoty Arenie

(paz)/zprp.pl
Kadra Kima Rasmussena przebywa w Szczecinie od poniedziałku.
Kadra Kima Rasmussena przebywa w Szczecinie od poniedziałku. Mariusz Kapala/Polska Press
Polki rozpoczęły przygotowania do niedzielnego meczu z Ukrainą w eliminacjach do grudniowych mistrzostw świata w Danii. Spotkanie odbędzie się w szczecińskiej Azoty Arenie i tam też trenuje nasza reprezentacja.

- Cieszę się, że mecz jest w Szczecinie. To duże wydarzenie dla miasta - podkreśla Małgorzata Stasiak, rozgrywająca reprezentacji i Pogoni Baltica Szczecin.

Dla Polek eliminacje do mistrzostw świata rozpoczynają się na etapie play off. Dzięki zajęciu 11. miejsca w ostatnich mistrzostwach Europy nasza reprezentacja została rozstawiona w tej fazie, w której zwycięzcy dwumeczów zagrają w grudniu w Danii.

Polki trafiły na Ukrainę, która jest średniakiem, ale i tak dosyć często bierze udział w imprezach dużej rangi. Ukrainki 11 razy z rzędu grały na mistrzostwach Europy. Na wyjazd na mistrzostwa świata czekają już sześć lat i raczej poczekają jeszcze co najmniej dwa. Nasza reprezentacja pewnie wygrała 24:18 w pierwszym meczu w Użhorodzie i w niedzielę w Szczecinie musiałby się wydarzyć kataklizm, aby Polki roztrwoniły taką przewagę.

Biało-czerwone w wyjazdowym spotkaniu walczyły nie tylko z rywalkami, ale też z... wysoką temperaturą w hali bez klimatyzacji.

- Było niewyobrażalnie gorąco i przez to ciężko nam się grało - przyznaje Małgorzata Stasiak, rozgrywająca reprezentacji i Pogoni Baltica Szczecin. - Na szczęście dzień wcześniej miałyśmy trening na tej hali i wiedziałyśmy czego się spodziewać. Nasz trener co 10 minut dawał odpocząć każdej zawodniczce, aby uniknąć wycieńczenia.

Kluczowym elementem w grze Polek była bardzo dobra obrona. - W całym cyklu przygotowań do meczu z Ukrainą pracowałyśmy na treningach nad obroną. Do tej pory grałyśmy głównie ustawieniem 6-0, teraz ćwiczyłyśmy różne warianty. Cieszy, że pot wylany na treningach przyniósł rezultaty - twierdzi Stasiak.

Oprócz niej w polskiej kadrze jest także inna zawodniczka Pogoni - Agata Cebula oraz Monika Stachowska, która ostatnio rozstała się ze szczecińskim klubem. Doświadczona obrotowa w pierwszym meczu w Użhorodzie złamała nos, ale podobno ma być gotowa do gry w niedzielę. W naszej reprezentacji brakuje kontuzjowanych m.in. Aliny Wojtas, Karoliny Siódmiak i Karoliny Kudłacz.

Bilety na niedzielny mecz dostępne są pod adresem www.abilet.pl. Ich ceny wahają się między 25 a 60 zł. Początek spotkania w hali Azoty Arena o godz. 15. Mecz będzie transmitowany na antenie Polsat Sport News.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński