Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjaciele nie zawiedli Zygmunta [zdjęcia]

(dv)
Najmłodszym strzelcem bramki był 9-letni Maks Borek (z prawej)
Najmłodszym strzelcem bramki był 9-letni Maks Borek (z prawej) Sebastian Wołosz
W Goleniowie po raz czwarty rozegrano memoriał pamięci Zygmunta Kopaczewskiego, wieloletniego działacza i trenera miejscowej Iny.

Memoriał Zygmunta Kopaczewskiego

- Naszym pragnieniem jest by turniej wpisał się w kalendarz rozgrywek - mówi jego organizator Paweł Gulbinowicz.

I to się chyba udaje, bo zawody rozegrano po raz czwarty, a miłośnicy piłki w regionie mogą przyzwyczaić się do tego, że pierwsze granie w nowym roku ma miejsce właśnie w Goleniowie.
Po raz drugi udział wzięli Przyjaciele Zygmunta. Rok temu awaryjnie zastąpili Chemika Police, w tym roku także pojawili się w ostatniej chwili i niczym Dania w 1992 roku, okazali się najlepsi. Zawodników łączy to, że na pewnym etapie swojej przygody z piłką zetknęli się z osobą, której memoriał dotyczy. O bliskim kontakcie może powiedzieć Rafał Sobański. Obrońca Iskry Golczewo, kiedyś Kopaczewskiemu... złamał nogę.

- Zdarzyło się to na treningu ale absolutnie nie było celowe. Później z tej sytuacji nawet żartowaliśmy - wspomina zawodnik.

W tym zespole wystąpiło aż pięciu byłych lub obecnych zawodników Błękitnych Stargard.
- Przed turniejem odwiedziliśmy grób. Kopaczewski kiedyś prowadził zespół więzienny w którym grałem - mówi bramkarz Błękitnych Marek Ufnal, który na co dzień pracuje w zakładzie karnym w Chociwlu. Co ciekawe bramkarz jako pierwszy zdobył w turnieju bramkę. Przyjaciele Zygmunta nie tylko wyróżniali się najciekawszą grą, w której Ufnal często gościł na połowie rywala. W ich barwach wystąpił najmłodszy zawodnik turnieju, Maks Borek. 9-latek zdobył nawet bramkę w meczu z Sarmatą, co przekonuje o tym, że turniej miał charakter jak najbardziej towarzyski. Oprócz Przyjaciół w turnieju obserwowaliśmy Energetyk Gryfino, Sarmatę Dobra, Inę Goleniów i Dąb Dębno. Ci ostatni mieli wyjątkowego pecha, bo do Goleniowa dotarli skromną piątką, a to dlatego, że zepsuł się drugi samochód.

Szóstym uczestnikiem była Pogoń, ale "04", w której zagrała futsalowa młodzież. Dlaczego tym razem nie zobaczyliśmy już ekstraklasowego zespołu? Ponieważ organizatorzy mieli przykre doświadczenia z kibicami Pogoni.

- Rok temu ich obecność kosztowała nas kilka złotówek - mówiGulbinowicz. - Doszło do wandalizmów i stwierdziliśmy, że chcemy się tego ustrzec.

Gulbinowicz życzy sobie, by turniej był jeszcze bardziej nagłośniony. Z pewnością pomogła w tym miejscowa orkiestra Wood & Brass Band, która zagrała na tyle ciekawie, że kierownicy futsalowej Pogoni z chęcią zaproszą ich, by urozmaicali spotkania w Szczecinie.

Ostatecznie za plecami Przyjaciół uplasowała się Ina Goleniów, a na ostatnim stopniu podium stanęła futsalowa młodzież z Pogoni. Królem strzelców z siedmioma bramkami został Damian Banachewicz (Ina). Najlepszym bramkarzem Marek Ufnal, a zawodnikiem Wojciech Borek (obaj z drużyny Przyjaciół).

Wyniki:
Ina Goleniów - Przyjaciele Zygmunta 0:1, Energetyk Gryfino - Sarmata Dobra 2:3, Interflora Dąb Dębno - Pogoń '04 Szczecin 1:1, Energetyk - Ina 1:2, Sarmata - Pogoń '041:3, Przyjaciele - Interflora 4:1, Ina - Sarmata 4:2, Interflora - Energetyk 2:1, Pogoń '04 - Przyjaciele 0:1, Ina - Interflora 6:4, Sarmata - Przyjaciele 0:5, Energetyk - Pogoń '04 3:0, Interflora - Sarmata 3:2, Przyjaciele - Energetyk 2:2, Pogoń '04 - Ina 3:2
Tabela Pkt Br
1. Przyjaciele Zygmunta 13 12-3
2. Ina Goleniów 9 14-11
3. Pogoń '04 Szczecin 7 7-8
4. Interflora Dąb Dębno 7 11-14
5. Energetyk Gryfino 4 9-9
6. Sarmata Dobra 3 8-16

Przyjaciele Zygmunta zagrali w składzie: Marek Ufnal, Norbert Ubycha, Wojciech Borek, Tomasz Gołaszewski, Marcin Winiarski, Paweł Łuczak, Łukasz Piątek, Rafał Sobański, Piotr Michalski, Piotr Rast, Konrad Winczewski, Rafał Karwowski, Jarosław Kiernicki, Krystian Kowalski, Maksymilian Borek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński