MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przez słupek student dostał się do finału konkursu

Marcin Bielecki
Paweł Chochoł tłumaczy, czemu wybrał strzał w słupek, nie w poprzeczkę. Najważniejsze jednak, że trafił.
Paweł Chochoł tłumaczy, czemu wybrał strzał w słupek, nie w poprzeczkę. Najważniejsze jednak, że trafił. Marcin Bielecki
PRECYZJA W KAŻDYM CALU Znamy trzeciego finalistę konkursu Calbudu oraz Pogoni Szczecin, w którym do wygrania jest mieszkanie o wartości prawie 200 tysięcy złotych. W sobotę najbardziej precyzyjny był Paweł Chochoł, 21-letni student ze Stołczyna

W sobotę Pogoń wygrała z Olimpią Elbląg 3:1. W przerwie spotkania, o to kto pierwszy trafi w słupek lub poprzeczkę rywalizowała piątka kibiców: Maciej Plewko (20 lat) z Płoni - student informatyki na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym; Piotr Góra (38 lat) - kierowca firmy berlinia.net ze szczecińskiego Osiedla Reda; Bartosz Kawka (24 lata) - student ekonomii z Osiedla Zawadzkiego w Szczecinie; Paweł Chochoł (21 lat) - student AWF w Gdańsku ze Stołczyna oraz Wiktor Dykiert (25 lat), pochodzący z Lipian, a mieszkający obecnie w Szczecinie.

Kibice najpierw pokonywali slalom, a później mieli trafić w słupek bądź poprzeczkę. Nad całością i poprawnym przebiegiem zabawy czuwał jak zwykle rzecznik prasowy klubu, Adam Wosik. Część uczestników już przy pierwszej kolejce miała problemy... ze slalomem.

Dwóch kibiców musiało wracać się z piłką, by po kolei w odpowiedni sposób mijać pachołki. Jako pierwszy strzelał w stronę obramowania bramki Paweł Chochoł. Nie trafił jednak, podobnie jak i reszta jego rywali. Od razu rzuciło się w oczy, że niektórzy nie celowali w poprzeczkę, ale w słupek. Tak radził bramkarz Pogoni, Radosław Janukiewicz.

Opłaciło się to Chochołowi. 21-letni student AWF w Gdańsku trafił właśnie w słupek za drugą próbą. Tak samo, jak choćby Radosław Rękorajski, pierwszy finalista zabawy.

Tym samym znamy już trzech uczestników finałowych zmagań w grze o mieszkanie, które odbędą się podczas ostatniego spotkania Pogoni rozgrywanego w Szczecinie w tym sezonie. Oprócz Rękorajskiego i Chochoła jest to również Wojciech Felczak.

Rękorajski do finału przygotowuje się z Bartoszem Ławą, Felczak z Radosławem Janukiewiczem, a na Chochoła czeka Przemysław Pietruszka. Musieliśmy również dokonać małej modyfikacji w zestawie piłkarzy, którzy mają pomagać finalistom.

Zamiast Marcina Klatta, który został wypożyczony na rok do Warty Poznań, wybraliśmy Vuka Sotirovicia, który coraz lepiej spisuje się w barwach Pogoni, a przede wszystkim zdobywa ważne gole.

MAURYCY BRZYKCY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński