- To negatywne zjawisko, jakim jest stały przyrost masy odpadów wytwarzanych na terenie Szczecina obserwujemy od kilku lat. W 2020 r. z nieruchomości odebrano 127 000 ton śmieci - najwięcej w historii i więcej o blisko 2 800 ton, niż jeszcze rok wcześniej. Dane z sześciu pierwszych miesięcy tego roku potwierdzają niestety ten niepokojący trend - mówi Paulina Łątka ze szczecińskiego magistratu.
ZOBACZ TEŻ:
Śmieci znowu przybyło, i to aż o 5,4 procent, uwzględniając łącznie wszystkie ich grupy: zmieszane, opakowaniowe (papier, plastik i metal oraz szkło), gabaryty i biodegradowalne. Największy wzrost odnotowano w tej ostatniej grupie. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku do pojemników trafiło ponad 8 560 ton odpadów biodegradowalnych, czyli prawie 15 procent więcej niż rok wcześniej.
- Podsumowując trzeba podkreślić, że wyniki pierwszego półrocza, poza niepokojącym rekordem masy odebranych odpadów, potwierdzają równocześnie tendencję wzrostu ilości odpadów wysegregowanych. Spośród całej masy, już co trzecia tona jest selektywnie gromadzona. Razem, opakowań, gabarytów i bio było blisko 21 200 ton, czyli o 1 775 ton więcej niż rok wcześniej. – mówi Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM.
Odstępstwem w pierwszym półroczu, acz minimalnym, były wyniki ilości odpadów przyjętych w szczecińskich Ekoportach. W ciągu sześciu miesięcy mieszkańcy dostarczyli do nich 5 126 ton odpadów, a rok wcześniej w analogicznym okresie było ich o 240 ton więcej. Dyr. Adamczyk zwraca uwagę, że obecne przepisy są niekorzystne dla mieszkańców, bo tylko oni ponoszą koszty zagospodarowania odpadów (wywóz śmieci przez firmy, zagospodarowanie odpadów na liniach do segregacji, czy w spalarni)
- Niestety, dopóki prawo w naszym kraju nie zmieni się i nie wprowadzone zostaną nowe rozwiązania, rozszerzające odpowiedzialność producentów, wszystkie koszty związane z wytwarzanymi odpadami, ponosimy my jako mieszkańcy. Wspólnie z innymi samorządami lobbujemy za takimi zmianami, ale póki co wszyscy powinniśmy uważniej przyjrzeć się swoim koszom na śmieci, pamiętając, że więcej odpadów, to większe koszty funkcjonowania systemu, które mają odbicie w rachunkach - dodaje Paweł Adamczyk.
Co więc robić, aby "produkować" mniej odpadów. Np. lepiej planować zakupy, wybierać towary w mniejszych opakowaniach. W praktyce nie jest to takie proste.
ZOBACZ TEŻ:
WIDEO: "Gospodarka odpadami staje się jedną z ważniejszych gałęzi gospodarki"
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?