Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próbował trzy razy targnąć się na życie. Powstrzymali go strażnicy miejscy

Marek Jaszczyński
Strażnicy miejscy uratowali w Szczecinie młodego mężczyznę, który chciał skoczyć z wiaduktu.
Strażnicy miejscy uratowali w Szczecinie młodego mężczyznę, który chciał skoczyć z wiaduktu. archiwum
Młody mężczyzna próbował skoczyć z wiaduktu kolejowego przy ulicy Gryfińskiej w Szczecinie. Na szczęście przed desperackim krokiem powstrzymali go strażnicy miejscy.

Dyżurny straży miejskiej odebrał alarmujący telefon od policji, aby patrol straży udał się natychmiast na ulicę Gryfińską, dokładnie na wiadukt kolejowy Gryfińska/ Struga. Na tym wiadukcie znajduje się bowiem człowiek, który próbuje z niego skoczyć.

- Strażnicy natychmiast udali się we wskazane miejsce, w którym to ujrzeli następujący widok: dwóch mężczyzn próbuje zatrzymać wyrywającego się trzeciego, który próbuje się wspiąć na wiadukt - mówi Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. - Uniemożliwili mu to dopiero strażnicy, a tym samym najprawdopodobniej zapobiegli desperackiemu skokowi. Na miejsce zostało wezwane pogotowie i policja. Ratownicy przewieźli mężczyznę do szpitalna przy ulicy Mącznej.

Do zdarzenia doszło 10 grudnia po godzinie 20.

Z relacji dyżurnego, który pozyskał informację od strażników interweniujących na wiadukcie(a ci od rodziny desperata), wynikało, że ów mężczyzna już od rana próbował popełnić samobójstwo. Pierwsza próba , powieszenia się została udaremniona przez jego ojca, który odciął stryczek z desperatem. Jak się okazało, kolejne próby prawdopodobnego pozbawienia się życia odbywały się na wspomnianym wiadukcie.

- Najpierw mężczyzna kładł się na torach (tak relacjonowali ci dwaj mężczyźni z wiaduktu, którzy okazali się być braćmi niedoszłego samobójcy), potem próbował skoczyć z mostu kolejowego - relacjonuje Joanna Wojtach. - Ta próba została udaremniona przez strażników miejskich. Tym razem powiedzenie: do trzech razy sztuka nie sprawdziło się. Na szczęście. To nie był pierwszy przypadek, że mamy do czynienia z desperatami , ale to wydarzenie bardzo mną wstrząsnęło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński