Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo Szyszki tu nie działa. Nielegalna wycinka drzew w Szczecinie

Celina Wojda
Celina Wojda
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że chociaż zgodnie z "prawem Szyszki" można wycinać drzewa na własnych działkach, to w myśl ustawy o ochronie zwierząt w okresie lęgowym ptaków wycinka jest zakazana

Właściciel działki przy ulicy Lubczyńskiej, który wydawałoby się nie naruszał prawa, odpowie teraz za swój czyn. Na działce wycięto 10 drzew, w których ptaki i nietoperze miały swoje gniazda.

- Rozpoczął się okres lęgowy ptaków. Zgodnie z prawem, między 1 marca a 15 października nie można niszczyć miejsc ich gniazdowania. Wycinka drzew, wśród których żyją ptaki, jest niemożliwa bez specjalnego pozwolenia wydanego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska - mówi Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej. - Zgodnie z Rozporządzeniem ministra środowiska z dnia 16 grudnia 2016 roku w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt, bez pozwolenia wycinać drzewa można jedynie, jeśli będą one zagrażać bezpieczeństwu lub są chore albo martwe. Ścisłej ochronie podlegają siedliska wszystkich żyjących w Polsce ptaków poza gołębiami miejskimi – choć także ich gniazda będą chronione, gdy pojawią się w nich pisklęta.

Tymczasem w środę strażnicy miejscy zostali zawiadomieni przez M. Kudawskiego, kierującego Ośrodkiem Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Wielgowie, że na działce przy ulicy Lubczyńskiej wycinane są drzewa z gniazdami ptaków i nietoperzy.

- Funkcjonariusze straży miejskiej udali się na wskazaną działkę: na 5 hektarach wycięto około 10 drzew, w których stwierdzono szereg gniazd - dodaje Wojtach. - Mimo iż działka ma status własności prywatnej (zatem wycinka mogłaby się odbyć zgodnie z nowymi przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody), to niestety zostały naruszone warunki Ustawy o Ochronie Zwierząt (okres lęgowy). W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa została sporządzona dokumentacja fotograficzna, topograficzna, którą strażnicy przekazali do KP Dąbie przy ulicy Pomorskiej.

Grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności; a jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, kara pozbawienia wolności może wynieść 2 lata. Dodatkowo sprawcy grozi utrata mienia służącego do popełnienia przestępstwa, np. utrata narzędzi budowlanych firmy wykonującej prace itp. Sąd może także orzec nawiązkę na cel ochrony przyrody.

Zobacz także: Samorządowiec PO najpierw skorzystał z ustawy o wycince drzew, a teraz ją zwalcza

Polecamy na gs24.pl:

Sanprobi Bieg Kobiet 2017 już za nami. Ależ to był bieg!

Przyznaliśmy Laur Piękna 2017 [zdjęcia]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński