Na miejsce spotkania z dziennikarzami wybrała budynek w, którym znajduje się biuro poselskie posła SP, Dariusza Mateckiego.
Kandydatka ostro skrytykowała działania Solidarnej Polski w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
- Fundusz powstał dla ochrony osób pokrzywdzonych przestępstwem. Miał służyć pomocą, opłacać pomoc prawną, psychologiczną. Ale w praktyce fundusz służył kolesiom z Solidarnej Polski. Setki milionów poszło na działalność polityczną - mówiła posłanka.
- Straszono pozwami ludzi, którzy się pytali, gdzie są te pieniądze, dlaczego prokuratura nie prowadzi działań. Tak było z pełnomocniczką marszałka województwa zachodniopomorskiego, panią Bogną Czałczyńską. Grożono jej zrujnowaniem finansów żądając w pozwach po 50 tys. zł od osób, które zadawały pytania - dodawała.
Przypomniała, że organizacje pomocowe, w których działa od lat nie dostały wsparcia z Funduszu Sprawiedliwości, mimo, że spełniały warunki.
Dariusz Matecki odpowiedział na zarzuty posłanki.
- Anita Kucharska-Dziedzic jest prezesem Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet Baba. Organizacja była bezpośrednim beneficjentem pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości. Czyli pieniądze FS trafiały do skrajnie lewackiej organizacji promującej dostęp do legalnego zabijania dzieci „bez żadnych kompromisów”. Na stronach organizacji promowani byli politycy związani z koalicją 13 grudnia. A dla samej Kucharskiej-Dziedzic działalność stała się później trampoliną do Sejmu RP. Zatem kto jak kto, ale że bezpośrednia beneficjenta Funduszu ma czelność dziś protestować pod moim biurem - to muszę przyznać, że skrajnie zuchwałe to lewactwo - odpowiedział poseł SP.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?