Przypomnijmy. Modernizacja zamkowych tarasów (południowego, wschodniego i północnego) jest prowadzona równolegle do odbudowy zniszczonego w wyniku katastrofy budowlanej północnego skrzydła Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Najbardziej zaawansowane prace są na tarasie południowym - od strony ul. Kuśnierskiej.
- Dobiega końca układanie docelowej nawierzchni z płyt granitowych, zamontowane zostały odrestaurowane balustrady oraz trwają prace związane z montażem kamienia elewacyjnego z piaskowca w części niższej elewacji skrzydła południowego - mówi Paweł Kwiecień, rzecznik prasowy Mostostalu Warszawa SA, wykonawcy robót.
Okładzina z piaskowca widoczna jest już od strony ul. Kuśnierskiej. Jak zapewniła Monika Adamowska, rzeczniczka prasowa Zamku, zastosowanie tego kamienia naturalnego wynika z szacunku do zabytku (podobny kamień występuje już w różnych elementach architektonicznych np. obramowaniach okiennych od strony Dużego Dziedzińca czy w attykach) i jest zgodne z projektem zaakceptowanym przez Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Ale części szczecinian efekt prac się nie podoba - na forach internetowych znajduje się mnóstwo krytycznych opinii o modernizacji tej części zamkowych tarasów. W tej sprawie wypowiedział się też Michał Dębowski, Miejski Konserwator Zabytków. Na swoim Facebook-u napisał, że nie chodzi tu nawet o rodzaj zastosowanej okładziny elewacyjnej.
- Problemem jest przyjęta forma użytkowania przestrzeni pod tarasem oraz zatwierdzone rozwiązania projektowe. Poważnym błędem jest utrwalenie w tym miejscu funkcji magazynowej i gospodarczej.
Michał Dębowski przypomniał, że obecny wyniesiony taras w północnej pierzei wschodniej części ul. Kuśnierskiej nie jest historyczną pozostałością. Teren ten został tak ukształtowany podczas powojennej odbudowy Zamku - jako zaplecze dawnej restauracji "Zamkowa".
- Obecnie jednak zmarnowano szansę zaadaptowania do nowej funkcji tej niezbyt urodziwej struktury. Utrwalenie pod zamkowym tarasem dawnej funkcji magazynowej przekreśliło możliwość wskrzeszenia staromiejskiego klimatu na jednej z najbardziej autentycznych i malowniczych ulic starego Szczecina.
Zdaniem autora wpisu, niezależnie od tego jak bardzo szlachetnym materiałem obłoży się elewację zaplecza, zawsze pozostanie ono jedynie zapleczem - o elewacji nie odbiegającej jakością od magazynu sklepu wielkopowierzchniowego.
Ale to nie wszystko. Podczas prowadzonych prac renowacyjnych, ekipy remontowe odsłoniły fragment muru, którego pochodzenie archeolodzy szacują na XIV-XV w.
- Jest pozostałością zbudowanego w tym czasie tzw. Dużego Domu. Na tym murze wzniesiono w 2. połowie XVI w. część renesansowego, południowego skrzydła zamku – twierdzi Marek Dworczyk z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Szczecinie, który sprawuje nadzór archeologiczny nad inwestycją.
Fragment "Dużego Domu" został jednak zasłonięty.
- Nie wykorzystano więc istotnych walorów ekspozycyjnych odkrytego niedawno muru - podkreśla Miejski Konserwator Zabytków. - Tym samym jedna z nielicznych oryginalnych struktur budowlanych zamku została raz na zawsze ukryta przed oczami mieszkańców i turystów.
Obecnie trwają prace wykończeniowe oraz nawierzchniowe na tarasach południowym i wschodnim. W toku są również roboty na północnym tarasie i znajdującej się pod nim skarpie.
Całość inwestycji trwać ma do 2025 r. Koszt: 85 mln zł.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?