MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin: Do meczu z ŁKS-em coraz bliżej

(mc)
Pogoń Szczecin podejmie w piątek o godzinie 20 ŁKS Łódź.
Pogoń Szczecin podejmie w piątek o godzinie 20 ŁKS Łódź. Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin podejmie w piątek o godzinie 20 ŁKS Łódź, któremu uległa w spotkaniu pierwszej rundy I ligi.

W klubie nadszedł czas ostatnich przygotowań zespołu do rundy rewanżowej, ale także i boiska.

- Murawa na pierwszy mecz będzie w jak najlepszym porządku - powiedział nam kilka dni temu dyrektor techniczny Pogoni, Dariusz Adamczuk. W tym roku Portowcy nie grali jeszcze na głównym boisku kompleksu przy ul. Twardowskiego. Wszystkie sparingi odbywały się na sztucznej nawierzchni przy ul. Witkiewicza. Jedynie podczas zgrupowania w Turcji Portowcy pograli na prawdziwej trawie i spisali się nieźle, bo wygrali tam wszystkie cztery sparingi.

W sobotę zespół Pogoni miał rozegrać ostatni sparing z czwartoligową Iną Goleniów. Już w czwartek, tuż po powrocie z Turcji, trener Artur Płatek mówił o chorobie kilku zawodników. Wtedy spekulowano jeszcze o zatruciu pokarmowym.

- Ława, Frączczak, "Aka", Kolendowicz. Oni wszyscy nie czują się najlepiej - mówił Płatek. Choroba w zespole nasiliła się w piątek i podjęto decyzję o odwołaniu meczu z Iną.

Dość niespodziewanie Pogoń zagrała jednak z Zawiszą Bydgoszcz. Ten sparing był od początku okresu przygotowawczego w planach, jednak później jakby wszyscy o nim zapomnieli. Portowcy wystąpili w nim bez dziewięciu zawodników i ostatecznie zremisowali z bydgoskim zespołem 0:0. Mecz przerwano po 65 minutach, gdyż trener Płatek nie był zadowolony z poziomu sędziowania. Trudno mu się dziwić, bo przecież liga za pasem. Kilku zawodników jest chorych, bądź kontuzjowanych, więc kolejne urazy są zupełnie niepotrzebne.

Pod koniec tygodnia do zespołu Pogoni dołączył Kameruńczyk Jean Fridolin Nganbe, który miał zostać przetestowany. Sprawdzanie piłkarza z Afryki, który grał ostatnio w zespole z Finlandii, nie trwało jednak długo. Kameruńczyk zagrał przez kwadrans w spotkaniu z Zawiszą. Nie przekonał do siebie sztabu szkoleniowego (choć nie miał zbyt dużo czas) i już wyjechał ze Szczecina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński