Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń – Piast Gliwice 1:0. Mistrz pokonany w Szczecinie [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Pogoń - Piast Gliwice 1:0
Pogoń - Piast Gliwice 1:0 Andrzej Szkocki / Polska Press
Skromnie, bo tylko 1:0, ale Pogoń po dwóch latach przerwy znów wygrała z Piastem Gliwice. Zwycięskiego gola strzelił David Stec.

To, co budziło większe zainteresowanie przed niedzielnym spotkaniem to fakt, że Kosta Runjaic podczas swojej dwuletniej przygody w Pogoni nie zdołał jeszcze pokonać Piasta Waldemara Fornalika. Były cztery remisy, dwa zwycięstwa Ślązaków i marny bilans bramkowy. Nic więc dziwnego, że szkoleniowiec Portowców był przed meczem pytany o ten bilans i rywalizację.

- Cieszę się na to spotkanie – mówił tajemniczo.

Na mecz z mistrzem Polski zmienił wyjściowy skład. Z powodu kartek nie mógł zagrać Tomas Podstawski, z powodu kontuzji Benedikt Zech, a słabiej niż oczekiwano w Gdyni zagrał Santeri Hostikka i Fin usiadł na rezerwie. W wyjściowym składzie zagrali więc Jakub Bartkowski, Damian Dąbrowski i Igor Łasicki. Szczególnie obecność Bartkowskiego mogła budzić zaskoczenie. Obrońca powrócił na prawą stronę „11”, a David Stec został przesunięty do pomocy. To był kolejny przykład, że z gry skrzydłowych Runjaic generalnie nie jest zadowolony.

Ale Stec miał fantastyczne wejście w rywalizację z Piastem. Już w 8. minucie wyszedł na pozycję sam na sam i z technicznym strzałem pokonał Franciszka Placha. To była szybka akcja – Igor Łasicki podawał na 40 m do Adama Buksy, ten zgrał głową na puste miejsce, a Stec ubiegł obrońców.

ZOBACZ TEŻ:

Po paru minutach w równie dobrej sytuacji znalazł się Srdan Spiridonovic, ale minimalnie przestrzelił z 11 m. Pogoń – i to trzeba docenić – nie zadowoliła się skromnym prowadzeniem, dobrym otwarciem – nadal atakowała. Co kilka minut jej akcje były zagrożeniem dla Piasta, ale druga bramka nie chciała wpaść.

Po półgodzinie gry i Piast zaczął być groźniejszy. Jego kontry inicjowane były po stratach gospodarzy w środkowej strefie boiska, ale wypady nie kończyły się celnymi strzałami. Był to jednak sygnał dla szczecinian i ci zaczęli bezpieczniej ustawiać się na boisku. Siadło tempo, zrobiło się za spokojnie na boisku i chyba za bardzo, bo sędzia Jakubik I połowę zakończył jeszcze przed upływem 45. minuty.

II połowa rozpoczęła się od tego, że Piast na różne sposoby chciał rozciągnąć Portowców, a ci nie dawali się oszukiwać i odpowiadali szybkimi akcjami. W pierwszych minutach mieli trzy ciekawe akcje, a goście jedną. W 54. minucie Spiridonovic biegł sam na bramkarza, ale znów nie wykorzystał świetnej okazji.

Obraz meczu się nie zmieniał. Piast nie potrafił się dobrać do Portowców, choć grał z wiatrem, a Pogoń nie mogła podwyższyć wyników, choć sytuacje ku temu były.

Całe szczęście – brak skuteczności nie zemścił się na Pogoni i ta dowiozła do końca skromne zwycięstwo.

Pogoń Szczecin – Piast Gliwice 1:0 (1:0)
Bramki: Stec (8.).
Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllopoulos Ż, Łasicki, Matynia – Stec (81. Hostikka), Dąbrowski, Kozulj (86. Frączczak), Spiridonovic (90. Manias), Kowalczyk – Buksa.
Piast: Plach - Rymaniak, Korun, Malarczyk Ż, Kirkeskov – Konczkowski (60. Tuszyński), Sokołowski, Hateley, Felix, Milewski Ż (70. Steczyk) – Parzyszek (70. Badia).
Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński