Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń nie pojechała

Krzysztof Dziedzic
Tak piłkarze Pogoni walczyli z zawodnikami Kupczyka Kraków w poprzednim sezonie. Teraz nie chcą.
Tak piłkarze Pogoni walczyli z zawodnikami Kupczyka Kraków w poprzednim sezonie. Teraz nie chcą. Andrzej Szkocki
Piłkarze Pogoni'04 Szczecin nie pojechali na dzisiejszy mecz ekstraklasy futsalu z Kupczykiem Kraków.

Nasz komentarz

Nasz komentarz

Krzysztof Dziedzic

Pogoń'04 Szczecin znalazła sposób na wyjście z sytuacji: chorobę. W związku z przykrą sytuacją z krakowską drużyną jakiś czas temu odbyło się nieformalne zebranie, na którym zapadła decyzja o zbojkotowaniu Kupczyka. Problem w tym, że z protestu wyłamał się AZS Warszawa (poinformował, że zagra z Kupczykiem), a także Gaszyńscy Kraków. Pogoń nie widziała co zrobić: nie chciała się wyłamywać, a nie chciała także zostać ukarana walkowerem. Zobaczymy, czy to się uda...

- Pięciu zawodników jest chorych - oświadczył kierownik naszej drużyny, Krzysztof Bober.

Kupczyk to zespół, która jest na ustach wszystkich klubów w ekstraklasie. W tamtym sezonie spadł z I ligi. Jednak teraz niespodziewanie został włączony do gry. Według wielu drużyn z ekstraklasy - bez poszanowania jakichkolwiek zasad fair play. Ot, po prostu komuś zależało na grze Kupczyka w ekstraklasie i zdołał to przeforsować w Polskim Związku Piłki Nożnej (a dokładnie w komisji do spraw futsalu).

To rozwiązanie jednak zupełnie nie przypadło do gustu wielu drużynom. "Jeżeli już ekstraklasa miałaby być powiększona, to chyba o wicemistrza II ligi" - uważają słusznie przedstawiciele zespołów. Stąd protesty. A gdy te nie przyniosły rezultatu, to kluby zdecydowały się na rozpaczliwy krok: bojkot meczów z Kupczykiem.

Dwa zespoły nie rozegrały spotkań z Kupczykiem i... zostały ukarane walkowerami. Teraz z krakowską drużyną miała grać Pogoń'04. "Co zrobią szczecinianie?" zastanawiała się futsalowa Polska. Wczoraj zapadła decyzja: Pogoń'04 do Krakowa nie pojedzie, ale...

- ... nie jedziemy z powodu choroby - oświadczył kierownik naszej drużyny, Krzysztof Bober. - Mamy czterech chorych zawodników z podstawowego składu, a jeden jest po chorobie. Zrobiłem kserokopie zwolnień lekarskich L-4, które nasi piłkarze dostali i wysłałem do związku.

Ci chorzy to Paweł Dąbrowski, Łukasz Piasecki, Marcin Markiewicz i Łukasz Żebrowski. A po chorobie jest Paweł Jatczak. - Zwróciliśmy się do centrali z prośbą o przełożenie spotkania - wyjaśnił Bober.

A co by było, gdyby piłkarze Pogoni'04 byli zdrowi? Czy zespół pojechałby na mecz z Kupczykiem? - Gdyby babcia miała wąsy... - odparł Bober. I dodał: - Myślę, że najlepszym rozwiązaniem tej złej sytuacji z Kupczykiem byłoby, gdyby cała liga się przed spotkaniami z krakowianami rozchorowała...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński