Porażki Legii Warszawa z Lechem Poznań, Koroną Kielce, remisy z Zagłębiem Lubin i Termaliką Nieciecza pokazują, że wicemistrzom Polski można zaszkodzić na ich terenie.
Uwaga obrońców Pogoni będzie skupiona głównie na jednym zawodniku. Nemanja Nikolić dołączył do Legii latem i już jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców z 16 golami na koncie. Egzekutor, którego nie trzeba nikomu przedstawiać.
Transfer Węgra przyćmił pozostałe i trudno się dziwić. Sprowadzenie Michała Pazdana nie przełożyło się na solidniejszą postawę w defensywie, ponieważ Legia od dłuższego czasu nie potrafi zachować czystego konta.
Trener Stanisław Czerczesow niedawno objął posadę szkoleniowca po Henningu Bergu. Legia nie zawsze dominuje nad rywalami pod względem posiadania piłki, ale zespół wciąż gra szybko i technicznie, a przede wszystkim dokładnie. Legioniści w spotkaniu z Lechem wykonali aż 81 proc. celnych podań. Liderem powoli staje się Guilherme. Coraz lepiej prezentuje się też Tomasz Jodłowiec, który gra dużo ofensywniej niż wcześniej.
Legia jest bardzo elastyczna i wyeliminowanie jednego elementu w taktyce nie powoduje zastoju w całym zespole. Wicemistrzowie Polski atakują różnymi strefami i starają się robić to poprzez grę kombinacyjną.
Portowcy będą mogli wykorzystać fakt, że Legia przystąpi do niedzielnego meczu po czwartkowym spotkaniu z Club Brugge (0:1) w Lidze Europy, więc będzie można liczyć na zmęczenie gospodarzy. Warto też dodać, że w ostatnich sześciu meczach po europejskich pucharach piłkarze z Warszawy wygrali tylko raz. Poza tym ponieśli dwie porażki i zaliczyli trzy remisy. Transmisja spotkania w niedzielę w Canal+ od godz. 17.40.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?