MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Iga Świątek w czwartej rundzie turnieju w Rzymie. Kazaszka Julia Putincewa pokonana

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Iga Świątek w czwartej rundzie.
Iga Świątek w czwartej rundzie. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI
Liderka światowego rankingu Iga Świątek zwyciężyła z Kazaszką Julią Putincewą 6:3, 6:4 w trzeciej rundzie turnieju WTA Masters 1000 w Rzymie. Spotkanie trwało godzinę i czterdzieści siedem minut. W 1/8 finału podejmie triumfatorkę meczu Angelique Kerber - Aliaksandra Sasnowicz. Dla 2-krotnej zwyciężczyni imprezy to szesnasty wygrany mecz na kortach Foro Italico. Zobacz, także co powiedziała po starciu.

Bój z dwukrotną triumfatorką turniejów rangi WTA

Na inaugurację Polka bez żadnych problemów poradziła sobie z 77. zawodniczką rankingu WTA Amerykanką Bernardą Perą (6:0, 6:2). W pierwszym secie nie oddała ani jednego gema. Tym samym po raz ósmy w tym sezonie wygrała w takim rozmiarze mecz.

W trzeciej rundzie turnieju Internazionali BNL d'Italia zmierzyła się z ćwierćfinalistką imprezy Mutua Madrid Open 2024 Kazaszką Julią Putuincewą. Tenisistka plasująca się na 41. pozycji w rankingu WTA na swoim koncie posiada dwa tytuły rangi WTA. (Budapeszt, Norymbergia). Na trofeum czeka od 2021 roku.

Szesnasty wygrany mecz na kortach Foro Italico

Pierwsza partia trwała czterdzieści dziewięć minut. Przez pięć pierwszych gemów żadna z tenisistek nie znalazła sposobu podczas odbioru podania. Jednak w szóstym lepsza okazała się 23-letnia raszynianka, która wykorzystała pierwszego ''breaka''. Wcześniej, bo w drugim gemie nie skorzystała z dwóch okazji na przełamanie 29-latki.

Polska tenisistka objęła prowadzenie w meczu przy własnym serwisie.

W drugiej partii liderka światowego rankingu jakby na chwilę straciła koncentrację. Przez to straciła spokój i wkradła się niepotrzebna nerwowość w poczynania na korcie. Przy stanie 0:3 dla Putincewej, nastąpiło przebudzenie dwukrotnej zwyciężczyni rzymskiej imprezy. - Zapewne powrót do seta nie byłby możliwy bez obrony czterech break pointów w szóstym gemie.

Od stanu 1:4 wygrała pięć gemów z rzędu i cały oraz mecz.

W czasie godziny i czterdziestu siedmiu minut obroniła cztery ''breaki'', zdobyła 75 ''oczek''. Co ciekawe, nie zaserwowała ani jednego asa.

– Przede wszystkim musiałam odnaleźć odpowiedni poziom koncentracji. Moja przeciwniczka gra bardzo niewygodnie, często zmienia rytm

– powiedziała Świątek, wyjaśniając sytuację z drugiego seta.

Podkreśliła również, że bardzo ważna w zachowaniu wysokiego poziomu gry jest konsekwencja. Jednak według Polki bardzo istotna jest również pracowitość i pokora.

Dla Biało-Czerwonej to szesnaste zwycięstwo w osiemnastym meczów na nawierzchni ziemnej w stolicy Włoch.

W kolejnej rundzie zmierzy się z triumfatorką spotkania Angelique Kerber - Aliaksandra Sasnowicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Iga Świątek w czwartej rundzie turnieju w Rzymie. Kazaszka Julia Putincewa pokonana - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński