Pod Stargardem zderzyły się dwa auta. W jednym oderwało się koło

Od strony Stargardu jechał samochód marki kia, a za nim seat. Do zdarzenia doszło tuż przed wjazdem na wiadukt nad drogą ekspresową S10.

- Kierujący autem marki kia przed wiaduktem skręcał na wjazd w kierunku drogi polnej, a w tym czasie kierujący seatem wyprzedzał jego auto - wyjaśnia podkom. Krzysztof Wojsznarowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie. - Wtedy doszło do zderzenia samochodów.

W wyniku zderzenia kia straciła lewe przednie koło. To auto zatrzymało się na drodze. Seat natomiast zjechał z drogi na skarpę przed wiaduktem.

Na miejsce przyjechały wszystkie służby: straż pożarna, pogotowie ratunkowe, policja. Pierwsze informacje mówiły, że nikt z uczestników zdarzenia nie odniósł poważniejszych obrażeń i nie trafi do szpitala. Seatem jechał 19-latek, a autem marki kia 53-letni kierowca i pasażerka.

- Po jakimś czasie kierujący samochodem marki kia poskarżył się na ból kręgosłupa i został przetransportowany do szpitala w Szczecinie - informuje Krzysztof Wojsznarowicz. - W tej sytuacji nie wiadomo jeszcze, czy zdarzenie będzie zakwalifikowane jako kolizja czy wypadek. Policyjni technicy zabezpieczą ślady na miejscu zdarzenia i czekamy na informacje ze szpitala o stanie kierowcy.

Obaj kierujący byli trzeźwi. Po zdarzeniu są utrudnienia. Ruch dbywa się wahadłowo. Policjanci wstępnie przypisali winę kierowcy auta kia, który ich zdaniem nie zachował się właściwie podczas wykonywania manewru skrętu i zajechał drogę drugiemu seatowi.