Pisaliśmy wcześniej, że opozycja w radzie powiatu zamierza na najbliższej sesji złożyć wniosek o odwołanie lewicowego zarządu powiatu stargardzkiego. Okazuje się, że taki wniosek miałby trafić pod obrady, ale w maju. Opozycyjnym radnym zabrakło czasu, żeby głosowanie mogło odbyć się już podczas kwietniowej sesji.
Wniosek w tej sprawie musi trafić do przewodniczącego rady powiatu najpóźniej czternaście dni przed dniem sesji. Termin ten nie może już być dotrzymany.
Opozycja w radzie powiatu liczy na to, że uda jej się zgromadzić potrzebną większość do przegłosowania wniosku o odwołanie zarządu. Żeby tak się stało wniosek musi zyskać poparcie piętnastu radnych. Platforma Samorządowa, Samoobrona i Liga Polskich Rodzin ma w sumie jedenastu radnych. Oznacza to, że z dyscypliny partyjnej klubu radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej musiałoby wyłamać się czterech radnych.
Opozycja w powiecie liczy na zwolenników zmian w SLD zgromadzonych w radzie powiatu wokół Henryki Mamrot. Radna Mamrot niedawno odeszła z zarządu stargardzkich struktur Sojuszu nie zgadzając się z polityką prowadzoną przez ówczesnego przewodniczącego SLD Mirosława Dawidowicza, który jest jednocześnie członkiem zarządu powiatu stargardzkiego.
Zarząd jest jednak pewny, że w głosowaniu radni z klubu SLD solidarnie odrzucą wniosek o odwołanie starosty i pozostałych członków zarządu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?