Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po lekcjach rządzi wsią

Agnieszka Tarczykowska
Młody, odważny i aktywny. Lubi nowe wyzwania i uważa, że problemy są po to, żeby je rozwiązywać. Poza tym jest bezkonfliktowy, lubi ludzi i jest przekonany, że ta kadencja będzie udana. Jakub Strugielski, najmłodszy sołtys w kraju, ma niecałe 19 lat i głowę pełną pomysłów.
Młody, odważny i aktywny. Lubi nowe wyzwania i uważa, że problemy są po to, żeby je rozwiązywać. Poza tym jest bezkonfliktowy, lubi ludzi i jest przekonany, że ta kadencja będzie udana. Jakub Strugielski, najmłodszy sołtys w kraju, ma niecałe 19 lat i głowę pełną pomysłów. Marcin Bielecki
Jakub nie ma jeszcze 19 lat, mimo to mieszkańcy Pucic pod Goleniowem obdarzyli go zaufaniem, powierzając mu rządzenie wioską przez najbliższe cztery lata.

Nowy sołtys jest licealistą, ministrantem i zawodnikiem w miejscowej drużynie piłki nożnej. Dzień ma wypełniony od rana do wieczora, ale zapewnia, że znajdzie czas na sołtysowanie i ma kilka pomysłów, żeby mieszkańcom Pucic żyło się lepiej.

Jakub Strugielski nie lubi nudy. Dlatego chętnie stawia czoło nowym wyzwaniom. Kolejne role życiowe przyjmuje jako sposób na sprawdzenie się. Podczas ostatnich wyborów sołtysa zgodził się wystartować, kiedy mieszkańcy zaproponowali jego kandydaturę.

Wygrał z poprzednią sołtys i pokonał jeszcze innego kandydata. Stosunek głosów rozłożył się prawie po równo. Tylko trzy zadecydowały, że to jemu powierzono urząd sołtysa. Na pewno nie będzie to łatwa kadencja, bo część mieszkańców, głosująca za innym kandydatem, po ogłoszeniu wyników opuściła zebranie.

Taki zgrzyt już na początku kadencji nie wróży dobrze, ale Jakub jest dobrej myśli i przez najbliższe cztery lata zamierza udowodnić tym, którzy na niego głosowali, że to był trafiony wybór, a swoim przeciwnikom, że w wiosce wiele zmieni się na lepsze.

- Lubię się angażować w to, co dzieje się dookoła mnie. Nigdy nie mówię - wszyscy, tylko nie ja. Jeśli ktoś dał mi taką szansę, żebym mógł się wykazać, to podejmę się tego zadania i zrobię to najlepiej, jak potrafię - zapewnia Jakub. - Jakoś tak się zdarzało, że zawsze wybierano mnie w szkole na gospodarza klasy, skarbnika, a teraz przyszedł czas na sołtysa. I nie chodzi tu o to, że lubię rządzić, ale o to, że swoją energię i pomysły mogę wykorzystać, zmieniając coś w naszej miejscowości. Lubię miejsce, w którym mieszkam, co prawda od urodzenia byłem szczecinianinem, ale już od siedmiu lat mieszkam w Pucicach.

Ministrant i obrońca

Najmłodszy sołtys w kraju jest wyjątkowo zapracowaną osobą. Wstaje o godzinie szóstej. Dojeżdża kilka kilometrów do szkoły. Uczy się w II LO w Szczecinie, właśnie zdaje maturę. Należy do zespołu Strzelcy Pucice, gra na pozycji obrońcy. Jest ministrantem w kościele w Załomiu.

Codziennie rano biega: dla zachowania kondycji pokonuje 10 km. Niedawno zrobił prawo jazdy, a w każde wakacje pracuje. Po maturze wybiera się na Politechnikę Szczecińską, na wydział elektryczny. W grudniu zamierza zdawać egzaminy na sędziego piłki nożnej. Wśród tych wszystkich zajęć ma też czas na inne zainteresowania.

- Oczywiście najważniejsze hobby to piłka nożna, ale też polityka, film, książki sensacyjne i podróże - zdradza sołtys. - Marzę o pojechaniu na mecz do Liverpoolu. To moja ulubiona drużyna piłkarska, ale oczywiście jestem kibicem Pogoni. Sporo się wokół mnie dzieje, ale ja mam takie motto, które zawsze powtarzała mi mama, że tylko nudny człowiek się nudzi, dlatego nie mam czasu na nudę.

Zaczyna od chodnika i boiska

Do wszystkich zajęć, jakie wypełniały Jakubowi czas do tej pory, od niedawna dochodzą obowiązki sołtysa. Chłopak mówi, że nie przeraża go ta rola i już zabiera się za realizowanie swoich planów. Na początek chce załatwić chodnik w wiosce.

- To nie do pomyślenia, żeby ludzie chodzili do autobusu miejskiego ponad dwa kilometry drogą bez pobocza, gdzie auta pędzą jak szalone. Chciałbym też doprowadzić do tego, żeby połączenie autobusowe ze Szczecinem było lepsze. Są dwa autobusy, którym można przedłużyć trasę o niecałe trzy kilometry i problem mielibyśmy z głowy - tłumaczy nowy sołtys. - Ponieważ Pucice leżą bliżej Szczecina niż Goleniowa, ludzie dojeżdżają do pracy, szkoły, po zakupy właśnie tam.

Priorytetem będzie też zrobienie boiska do gry w kosza. Z tym problemem zgłosili się do sołtysa młodzi mieszkańcy Pucic. On już szykuje projekt obiektu i wystąpi do gminy o pieniądze.

- A na razie przygotowuję Dzień Dziecka. Znalazłem kilku sponsorów, impreza na pewno będzie udana - zapowiada.

Lepiej zostać przy Goleniowie

Pucice od dawna nazywane są przez miejscowych sypialnią Szczecina. Niektórzy mieszkańcy chcieliby, żeby wioskę odłączyć od gminy Goleniów i podciągnąć pod stolicę województwa. Sołtys uważa jednak, że choć pomysł nie jest zły, to wiąże się z dużymi kosztami.

- Trzeba wziąć pod uwagę wymianę wszystkich dokumentów, tablic rejestracyjnych, a nawet ulic, bo w Szczecinie na pewno są już takie, jak niektóre w Pucicach. Poza tym właściciele miejscowych firm musieliby wymienić wiele dokumentów, pieczątek. Zresztą w Szczecinie płaci się wyższe podatki. Dlatego do tego pomysłu trzeba podchodzić ostrożnie - uważa Jakub Strugielski.

Rozliczą za cztery lata

Mieszkańcy Pucic są podzieleni. Jedni, zwłaszcza młodzi, uważają, że czas na zmiany, a ponieważ znają Jakuba z dobrej strony, wierzą, że uda mu się sporo dobrego zrobić w wiosce.

- Jestem za. Bardzo dobrze, że mamy młodego sołtysa. Ma zapał, będzie mu się chciało działać, zresztą teraz, kiedy jest już tak wypromowany, myślę, że będzie chciał pokazać, że warto było mu zaufać - mówi Janusz Salbert .

Starsi sądzą, że Jakub jest za młody, żeby powierzać mu taki urząd na cztery lata.

- Ja głosowałam za poprzednią sołtys. Gdyby miał chociaż o te dwa lata więcej. No i czy starczy mu czasu na zajmowanie się sprawami wsi? Zobaczymy, jak to będzie i na pewno rozliczymy za cztery lata. Mnie też zależy, żeby mu się udało, bo przecież jego powodzenie to teraz także powodzenie naszej miejscowości - twierdzi Renata Zakrzewska.

Po swojej stronie Jakub ma oczywiście rodziców, którzy są dumni z syna. Co prawda ojciec na wieść, że Jakub wygrał wybory, roześmiał się, ale już na drugi dzień zawiesił na domu tabliczkę z napisem "sołtys".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński