Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po dwóch latach ma powrócić prom z Gozdowic do Niemiec. Trwają poszukiwania pracowników

Michał Elmerych
Michał Elmerych
Gozdowice będą znowu miały prom?
Gozdowice będą znowu miały prom? Katarzyna Świerczyńska
Przez dwa sezony najsłynniejsze promowe przejście graniczne Gozdowice-Güstebieser Loose było nieczynne. Władze gminy Mieszkowice liczą, że od kwietnia przyszłego roku prom wróci na Odrę. Żeby tak się stało, muszą jednak być spełnione pewne warunki.

Pierwszy warunek - znalezienie ludzi do pracy

Trwają poszukiwania na stanowiska: kapitana, mechanika i kasjerki. Z tą ostatnią problem będzie najmniejszy, ale pojawił się większy - znalezienie fachowców z uprawnieniami.

- Ci, którzy pracowali u nas dwa lata temu, mają już inne zajęcia. Poza tym pochodzili z odległych miejscowości. Z Mirosławca oraz Międzyzdrojów. Jeden znalazł pracę u naszych sąsiadów zza rzeki – mówi Andrzej Salwa, burmistrz miasta i gminy Mieszkowice.

Niekursujący prom spędza mu sen z powiek. Kiedy opowiada o dwuletniej przerwie w rejsach słychać w jego głosie autentyczny smutek. Tym większy, że jeden z powodów nieuruchomienia przeprawy pojawił się wiosną 2020 i nie był zależny od niego.

- Pandemia pokrzyżowała nam plany w 2020 roku i teraz. Obostrzenia, certyfikaty, testowanie. To wszystko sprawiło, że nie uruchomiliśmy żeglugi. Zwłaszcza, że i turystów było mniej – usprawiedliwia się Salwa. Mniejsze ograniczenia pandemiczne, to kolejny warunek powrotu promu do Güstebieser Loose.

ZOBACZ TEŻ:

Kolejny warunek - konieczne prace konserwacyjne.

Aby zdążyć, trzeba rozpocząć je najpóźniej w lutym. Dlatego poszukiwanie pracowników jest takie pilne.

- Jeżeli ktoś ma ochotę dołączyć do naszego zespołu, serdecznie zapraszam. Pływamy od kwietnia do października – zachęca burmistrz.

Prom zabezpieczono po stronie niemieckiej, jednak już dziś wiadomo, że zanim ponownie zacznie wozić turystów, musi przejść przegląd i drobne prace naprawcze. To zupełnie naturalne, kiedy jednostka nie była długo użytkowana.

- Bardzo wierzę, że w końcu uda się wrócić z żeglugą. Znowu będziemy transportować na drugi brzeg samochody i turystów – mówi z nadzieją Salwa.

Prom „Bez granic” kursowanie rozpoczął w 2007 roku. Jest jedną z największych atrakcji południa naszego regionu. Kiedy kursował codziennie, korzystało z niego około półtora tysiąca osób. Dzięki promowi, skróceniu ulega droga do Berlina. Przed wojną Gozdowice były jednym z ulubionych miejsc odwiedzanych przez berlińczyków. Wystarczy napisać, że działało tam sześć restauracji ukierunkowanych właśnie na gości ze stolicy Niemiec. Do centrum Berlina jest stąd 75 kilometrów, ale korzystając z m.in promu. Jadąc przez Osinów Dolny i most trzeba nadłożyć kilkanaście kilometrów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Robią wszystko by było nam ciepło. Specjalne medale dla Szczecina i Gryfina

Pracownicy PGE Energia Ciepła w Szczecinie i Gryfinie zostal...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński