MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze w szczecińskim sporcie. Furtka do kasy

Krzysztof Dziedzic [email protected]
Dla piłkarzy Pogoni (z prawej Olgierd Moskalewicz, tyłem w wyskoku Maciej Mysiak) rok 2010 był nieudany. Jednak oczywiście klub dostał z Miasta Szczecin najwięcej pieniędzy z puli promocyjnej.
Dla piłkarzy Pogoni (z prawej Olgierd Moskalewicz, tyłem w wyskoku Maciej Mysiak) rok 2010 był nieudany. Jednak oczywiście klub dostał z Miasta Szczecin najwięcej pieniędzy z puli promocyjnej. Fot. Andrzej Szkocki
- Sposób przyznawania klubom pieniędzy na promocję Szczecina poprzez sport jest niewłaściwy - uznali przedstawiciele szczecińskich klubów i stowarzyszeń na spotkaniu w Urzędzie Miasta.

Pieniądze na promocję Miasta w 2010 roku:

Pieniądze na promocję Miasta w 2010 roku:

Pogoń 3.339 tysięcy
Pogoń Handball 492 tysięcy
AZS Radex 336 tysięcy
Pogoń'04 308 tysięcy
Morze Bałtyk 225 tysięcy

Pozostałe kluby i stowarzyszenia otrzymały poniżej 100 tysięcy.

Celem spotkania było podsumowanie 2010 roku w szczecińskim sporcie. Władze miasta chciały też zaprezentować politykę finansową w stosunku do klubów, a także nauczyć klubowych przedstawicieli jak starać się o finansowe dotacje oraz jak rozliczać miejskie środki.

Najwięcej zaciekawienia wzbudziły oczywiście przyznane pieniądze.

4 miliony 755 tysięcy
Jeżeli chodzi o upowszechnianie kultury fizycznej i sportu (czyli o szkolenia) Miasto Szczecin przeznaczyło w 2010 roku 4 miliony 755 tysięcy złotych. Najwięcej otrzymał AZS Organizacja Środowiskowa - 505 tysięcy, MKS Kusy - 445 tysięcy i Miejski Klub Lekkoatletyczny - 443,5 tysiąca.

Cała kwota 4 milionów 755 tysięcy była o 335 tysięcy wyższa, niż w 2009 roku. Na rok 2011 przewiduje się na szkolenia 5 milionów 378 tysięcy.

Dotacje w 2010 roku były rozmaite. Były wydatki na szkolenie dzieci i młodzieży, jeżeli chodzi o zdobywanie punktów we współzawodnictwie Ministerstwa Sportu i Turystyki (najwięcej dostał Kusy - 380 tysięcy), zdobywanych punktów nie w rywalizacji MSiT (AZS Organizacja Środowiskowa otrzymała 139 tysięcy), dotacje na imprezy (liga morska i rzeczna dostała 16 tysięcy), imprezy międzynarodowe (ognisko TKKF Ślizg - 80 tysięcy), szkolenie kadrowiczów z reprezentacji Polski (AZS Organizacja Środowiskowa - ponad 100 tysięcy).
Dlaczego akurat tyle?
Drugim rodzajem dotacji były środki otrzymane na tzw. promocję miasta poprzez sport. I właśnie one wzbudziły największe emocje. Na promocję poszło 5 milionów 100 tysięcy. W 2011 roku będzie na to trochę mniej pieniędzy - 4 miliony 970 tysięcy. Nie to jednak wzbudziło emocje, a decyzje, kto ile dostaje.

- To nie chodzi o żadną promocję - mówili przedstawiciele MKL i Elektro-Budu Bogo. - To jest furtka do kasy. Ktoś, nie do końca wiadomo na jakiej podstawie, podejmuje decyzję o wielkości przyznawanych środków. Nie rozumiemy, co decyduje o tej wielkości. I nakłada jakieś obowiązki na kluby. A powinno być odwrotnie: najpierw powinno się wysłuchać, co klub ma do zaoferowania, jeżeli chodzi o promocję miasta.

Podano też najważniejsze dla Miasta imprezy w tym roku. Będą to: mistrzostwa Europy w pływaniu, lekkoatletyczny memoriał im. Janusza Kusocińskiego, rajd Baja Cup oraz turniej tenisowy Pekao Szczecin Open.

Dokonano także porównania nakładów na promocję poprzez sport w porównaniu z innymi miastami. I tak np. trzy razy mniej zaludniony od Szczecina Płock przeznacza prawie 8 milionów złotych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński