Jarosław Fojut rozegrał dobre spotkanie, a uwiecznił je strzeloną bramką. Jak się okazało gol był na wagę punktu. To druga bramka Fojuta w tym sezonie. Na inaugurację rozgrywek zdobył gola w Krakowie z Wisłą.
- Zazwyczaj bramkę dedykuję komuś z rodziny, ale teraz chciałbym zadedykować ją Miro Covilo. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia - mówił Fojut przed kamerami Eurosportu, który transmitował spotkanie.
Fojut i Covilo w niedawnym meczu Pogoni z Cracovią zderzyli się głowami. Na tyle poważnie, że pomocnik Pasów ma złamane kości czaszki i do gry najwcześniej wróci za miesiąc, a Fojut też miał przymusową przerwę w grze, choć krótką.
Wybornie zachował się też Rogalski. "Maks" to były piłkarz Pogoni. Spędził w niej sześć sezonów (2010-2015) i chciał być Portowcem dłużej. W klubie zdecydowali się jednak szukać innych zawodników i emocjonalnie związanego ze Szczecinem piłkarza pożegnano. "Maks Rogalski witaj w domu" - głosił transparent wywieszony przez kibiców.
A sam zawodnik pracował za dwóch na boisku, by krzywda jego drużynie się nie stała. W pomeczowych wywiadach przyznawał, że z Pogoni nie chciał odchodzić i... - Szkoda, że dziś byłem po drugiej stronie - mówił.
- Akurat jego nie musiałem mobilizować do spotkania. Wykonał ogromną robotę, był naszym wiodącym zawodnikiem i za to należy mu się szacunek - podkreślił Marcin Kaczmarek.
Trener Wisły był jednym z tych, którzy w Pogoni pracowali, ale klub mu podziękował. To samo spotkało jego asystenta Sławomira Rafałowicza czy rezerwowego skrzydłowego Dominika Kuna. A strzelec bramki dla Nafciarzy Przemysław Szymiński był na testach w Pogoni, wyglądał całkiem dobrze w testach, ale Pogoń nie zdecydowała się na transfer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
