Partyjne potyczki w cieniu opłat za przeprawy

Zdaniem świnoujskich przedsiębiorców zrzeszonych w Północnej Izbie Gospodarczej, należy wprowadzić nie tylko opłaty za przejazd mostem na Karsibór, ale także za korzystanie z promów. Rada oddziału PIG w Świnoujściu, reprezentowana przez prezesa Andrzeja Lebdowicza, po wewnętrznych konsultacjach oraz spotkaniu w władzami samorządowymi, postanowiła wystosować list otwarty w tej sprawie do przewodniczącego rady miasta: "Naszym zdaniem rozważając opłaty mostowe w Karsiborzu, mamy okazję rozpocząć także społeczną dyskusję nad zdecydowaną poprawą komunikacji promowej, co może analogicznie skutkować wprowadzeniem częściowych opłat za korzystanie z promu tak dla mieszkańców, jak dla turystów" - napisali przedsiębiorcy.

Skonsultują z mieszkańcami

Na razie miasto planuje jednak tylko dyskusję o opłatach za most. Jak nas poinformował Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia, choć z mostu korzystają głównie mieszkańcy Karsiboru i to im głównie przyjdzie ewentualnie płacić za przejazd, to wprowadzenie opłat będzie konsultowane z mieszkańcami całego Świnoujścia. Most został bowiem wybudowany za pieniądze z budżetu miasta, a więc wszystkich jego mieszkańców - przypomina prezydencki rzecznik.

- Dlatego też niezbędnym jest, aby każdy zainteresowany świnoujścianin, miał możliwość wypowiedzenia się w tej wspólnej dla nas sprawie - tłumaczy Robet Karelus. - Chcemy prowadzić akcje informacyjne i konsultacyjne, aby uświadomić mieszkańcom wyspy, że propozycje i ewentualne działania związane z potencjalnym wprowadzeniem opłaty, a co za tym idzie odzyskany podatek VAT, przyniesie wymierne korzyści karsiborzanom oraz wszystkim mieszkańcom Świnoujścia. To przecież osiem milionów złotych, dzięki którym będzie można zrealizować wiele inwestycji komunalnych, w tym rozpocząć tę najważniejszą dla karsiborzan, jaką jest budowa kanalizacji.

Przypomnijmy, zdaniem władz, dwa pierwsze miliony na budowę kanalizacji na wyspie Karsibór pochodziłyby z odzyskanego podatku VAT, reszta np. z podatku otrzymywanego od 2015 roku od Polskiego LNG.

- Po zakończeniu tej inwestycji lub niektórych z jej etapów można byłoby już podjąć działania związane z estetyzacją tej pięknej wyspy, czyli budową oświetlenia, bulwarów, chodników - mówi rzecznik.

Kwoty nie powalają

Według najnowszych ustaleń, mieszkańcy miasta mieliby płacić za przejazd mostem 10 złotych rocznie, czyli 0,83 złotych miesięcznie, a przypadku większych samochodów 25 złotych rocznie czyli 2,08 złotych miesięcznie.

W przypadku pojazdów spoza Świnoujścia jednorazowa opłata dla pojazdów o masie całkowitej do 3,5 tony wyniosłaby 2 złote brutto, a dla pojazdów o masie całkowitej powyżej 3,5 tony 5 złotych brutto.

Promy bezpłatnie

Zapytaliśmy, czy władze myślą też o wprowadzeniu opłat za przeprawę promową, jak proponuje świnoujska PIG.

- Nie rozpatrujemy możliwości wprowadzenia opłat za korzystanie z promów - mówi Robert Karelus. - Byłoby to zbyt ogromne przedsięwzięcie logistyczne, które skutkować mogłoby również możliwością odebrania nam rządowej subwencji na promy.

PiS: niech płacą turyści

- Na wyspę Karsibór jej mieszkańcy muszą dojeżdżać, a wszyscy inni mogą, gdy chcą. Ci więc, co muszą, bo drogi alternatywnej przecież nie ma, płacić nie powinni - uważa Andrzej Mrozek, radny PiS. - Mogliby płacić natomiast mieszkańcy pozostałych dzielnic miasta i turyści. Skoro jednak już wszyscy mieszkańcy Świnoujścia raz i to wysoko most opłacili, bo jego budowa kosztowała budżet miasta ponad 41 mln zł, to absolutnie nie powinni być zobowiązani do powtórnej opłaty. Wobec tego, za przejazd karsiborskim mostem obciążeni mogą być tylko turyści. Sami zaś Karsborzanie jedynie tylko wówczas, gdyby wyrazili wolę swoistego mostowego opodatkowania się.

Zdaniem rajcy, warto odzyskać 8 mln zł z podatku VAT.

-Zarówno opłata za przejazd mostem, jak i za przeprawę promową mogłyby być wprowadzone, ale tylko dla turystów -uważa Andrzej Mrozek. - W obu przypadkach jednak, należy mieć świadomość prawdopodobnego pomniejszenia ruchu turystycznego, a przez to zubożenia miasta i jego mieszkańców. Pomysł przedsiębiorców z PIG może wydrenować mizerne kieszenie mieszkańców i turystów, a także spowodować pomniejszenie napływy turystów do Świnoujścia, a tym samym ograniczyć funkcjonowanie wielu firm, w tym każe ich własnych. Byłby to swoisty akt uśmiercania miasta i samych siebie.

Zdaniem radnego, zamiast proponować wprowadzanie opłat za promy, przedsiębiorcy z PIG powinni być aktywniejsi w lobbingu na rzecz zapewnienia pełnego finansowania przepraw z budżetu państwa.

PO chce, by uznać to za jątrzenie

Przeciwna opłatom za most na Karsibór jest PO. Zdaniem radnego Dariusza Śliwińskiego, dzieli się mieszkańców Świnoujścia na tych z miasta i tych z Karsiborza.

- Wygłaszane przez przedsiębiorców i prezydenta poglądy mają jednoznacznie negatywne oddziaływanie społeczne - mówi radny PO. - Dla doraźnych celów ratowania budżetu miasta wybiera się perfidną drogę skłócenia mieszkańców. Opłaty lokalne w zakresie przejazdu przez most na wyspę Karsibór czy przeprawę promową mogą dać dużo korzyści lokalnej społeczności. Niemniej w przypadku przepraw promowych dyskusje prowadzone od wielu lat wykazały paniczny strach lokalnych polityków przed otwartą rozmową z mieszkańcami o korzyściach i stratach tego typu propozycji.

Zdaniem rajcy, należy przekonywać mieszkańców do rozwiązań, które organizacyjnie i finansowo są dla przyszłości miasta korzystne.

- To jest długa droga i prowadzi przez konsultacje społeczne i referendum - uważa Dariusz Śliwiński.- Wynik będzie miarodajny na tak lub na nie. W przypadku mostu na wyspę Karsibór należało to zrobić przed rozpoczęciem budowy, w czasie kiedy podejmowano decyzję, że z własnych środków, z podatków każdego świnoujścianina miasto zbuduje most za ponad 42 mln zł. Dzisiejsze dyskusje i propozycje to próba dopchnięcia interesu kolanem. Nie pierwszy raz w mieście, bez zastanowienia, pomysłu i przemysłu. Ponieważ nie ma chęci i czasu na przekonywanie, podjęto próbę nastawienia ludzi przeciwko sobie i traktuje się mieszkańców, jak maszynki do głosowania, podobnie jak większość radnych obecnej kadencji.