- Jakiś tydzień temu jedna z czarnych płyt, które tworzą elewację Oxygena od strony al. Wyzwolenia spadła na chodnik z czwartego piętra - opowiada Zbigniew Kowalski, mieszkaniec pobliskiego bloku. - Dosłownie dwie godziny temu roztrzaskała się inna płyta od ul. Malczewskiego. Wygląda na to, że kwadratowe płyty odklejają się od budynku. Na razie miejsce jest ogrodzone, ale przecież prace niebawem się skończą. Gdyby taki element spadł na czyjąś głowę, mogłoby dojść do tragedii.
Nasz Czytelnik podkreśla, że w okolicy jest szkoła i przedszkole. Wokół biurowca przechodzi mnóstwo osób. Kiedy ogrodzenie wokół budowy zostanie zabrane, wszyscy będą chodzić przy samym Oxygenie.
- Kiedy spadała ta płyta rozległ się straszny huk - dodaje pan Zbigniew. - To niebezpieczne. Obawiam się, że to mogą być jakieś problemy z mocowaniem. Lepiej, żeby poprawić to teraz.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście na ścianie budynku brakuje jednej płyty. Skontaktowaliśmy się z inwestorem, firmą Echo Investment. - Takie sytuacje na budowach się zdarzają - twierdzi Wojciech Gepner, doradca ds. Public Relations w Echo Investment S.A. - Teraz teren jest ogrodzony, bo wciąż trwają tam prace.
Absolutnie po zlikwidowaniu ogrodzenia i udostępnieniu terenu do użytku, nic takiego nie będzie miało
miejsca.
W tym miesiącu Oxygen ma być oddany do użytku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?