MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ośrodek rehabilitacji dzieci i dorosłych musi opuścić lokal. Zabrakło pieniędzy na czynsz. Trwa zrzutka

Anna Folkman
Anna Folkman
Fundacja Promocji Zdrowia ZOZ Koniczynka otrzymała wypowiedzenie lokalu. Rehabilitację dzieci i dorosłych przy al. Bohaterów Warszawy może prowadzić tylko do 30 września. Pracownicy utworzyli zrzutkę na czynsz.

- Nie wiem, co zrobimy, jeśli Koniczynka przestanie działać - mówi pani Agnieszka mama Antka, który dwa razy w tygodniu przyjeżdża z Polic na terapię. - Synek jest tutaj pod opieką logopedy, ma zajęci SI oraz terapię ręki. Dopiero zaczęliśmy, boimy się, że stracimy szansę na pomoc, jeśli zamkną ośrodek.

„Koniczynka” ma kłopoty z płatnościami czynszu i w związku z tym otrzymała wypowiedzenie ze skutkiem na 30 września.

- Do tego czasu musielibyśmy opuścić lokal, ale jednocześnie miasto nie ma dla nas innego odpowiedniego miejsca. Urzędnicy nie są w stanie zapewnić nam lokalu na prowadzenie działalności pożytku publicznego po preferencyjnych stawkach - - mówi Lolita Siewierska z Fundacji Promocji Zdrowia ZOZ Koniczynka. - Tymczasem mamy lokal komercyjny o stawce 31,87 zł za metr kwadratowy. Praktycznie nie prowadzimy jednak działalności gospodarczej. Realizujemy tylko projekty finansowane z budżetu, dotacji urzędu marszałka, z PFRON oraz z urzędu miasta.

ZOBACZ TEŻ:

Fundacja przy al. Bohaterów Warszawy działa od 2010 roku. Obecnie to jedyna placówka w Zachodniopomorskiem, która realizuje rehabilitację osób niewidomych i z dysfunkcją wzroku i ma do tego nowoczesny sprzęt - wirtualne gogle. Koniczynka to także miejsce przyjazne dzieciom, młodzieży i osobom dorosłym dotkniętym w różnych etapach życia defektami pochodzenia neurologicznego i sensorycznego. To jedna z niewielu placówek w województwie prowadząca kompleksowe usprawnianie, oparte na wczesnej interwencji, wczesnym wspomaganiu rozwoju dziecka, kontynuacji wielotorowego usprawniania, aktywizacji i integracji społecznej.

Problemy z płatnościami za lokal w „Koniczynce” zaczęły się po kontroli z PFRON, który doszukał się poślizgów w płatnościach składek ZUS.

ZOBACZ TEŻ:

- Składki płaciliśmy nieterminowo, więc zgodnie z prawem nie przysługuje nam dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych. Zatrudniamy w sumie 17 osób, z tego 14 to osoby niepełnosprawne. Do ich wynagrodzeń otrzymujemy 75 proc. dofinansowania z PFRON. W związku z toczącym się postępowaniem to bieżące dofinansowanie wstrzymano. Zdarzają się nam poślizgi w opłatach to prawda, ale płaciliśmy zawsze. Staramy się ratować „Koniczynkę” uruchomiliśmy zrzutkę na czynsz - to około 80 tys. zł. - dodaje pani Lolita.

Zrzutkę o nazwie „Uratuj Koniczynkę ze Szczecina. Pomóż nam pomagać” utworzono kilka dni temu.

Do tematu powrócimy.

Ten dywan pomaga chorym dzieciom. Rehabilitacja przez zabawę jest możliwa i daje efekty

Ten dywan pomaga chorym dzieciom. Rehabilitacja przez zabawę...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Upalne dni bez stresu. Praktyczne sposoby na zdrowe lato

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński