Przez większość poprzedniego sezonu trener Spójni Sebastian Machowski nie wystawiał najlepszych zawodników w podstawowym składzie, by te mocne akcenty rozłożyć. Można więc było się zastanowić, jak będzie wyglądała piątka stargardzkiej drużyny na inaugurację nowego sezonu. I tu nastąpiła zasadnicza zmiana – Machowski postawił na nowych graczy, którzy mają potencjał, by być liderami zespołu. W piątce pozostał jedynie Karol Gruszecki, który będzie też kapitanem drużyny.
Początek spotkania w Słupsku to popis gości. Świetna obrona, szybki atak i skuteczność. Szalał Devon Daniels, a pozostali dzielnie go wspomagali. Jeszcze w okresie sparingów krytykowani byli wysocy gracza, a w Słupsku Aleksandar Gordon i Wesley Gordon punktowali na wysokiej skuteczności. Przewaga Spójni szybko urosła do 8-10 punktów, ale też gospodarze potrafili przerwać taką dominację.
W środkowych kwartach sprawiali lepsze wrażenie, zmniejszali straty i u progu ostatniej odsłony wynik był sprawą otwartą – 55:49. Tyle, że Spójnia fantastycznie rozpoczęła IV część. Trafiała za trzy (z czym wcześniej miała ogromny problem), wywierała presję w defensywie i po pięciu minutach gry stargardzianie prowadzili 75:54. Takiej przewagi goście nie mogli już wypuścić.
W najbliższy czwartek Spójnia znów zaprezentuje się na wyjeździe – tym razem na parkiecie Arki Gdynia, która w 1. kolejce ekstraklasy też wygrała (w Gliwicach).
Czarni Słupsk – PGE Spójnia Stargard 61:81
Kwarty: 12:23, 21:18, 16:14, 12:26.
Czarni: Michalak 17 (2x3), Griciunas 14, Teague 14 (1), Wójcik 5 (1), Caffey 0 – Szymkiewicz 5, Jankowski 3 (1), Leończyk 2, Kohs 1.
Spójnia: Daniels 32 (2), Brown 16 (1), Langović 11 (1), Gordon 7, Gruszecki 0 – Simons 10 (2), Brenk 3 (1), Kowalczyk 1, Kotieno 1, Grudziński 0.

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?