Eryka Zygmuntowicz na komendzie była ze swoim adwokatem. Odmówiła składania wyjaśnień.
- Adwokat 27.04 ma zapoznać się z aktami mojej sprawy - mówiła Eryka Zygmuntowicz po wyjściu z KPP Stargard. - Odmówiłam składania zeznań. Będziemy składać wyjaśnienia na piśmie. Będziemy się odwoływać.
Przed komendą byli uczestnicy protestów kobiet w Stargardzie, by wesprzeć organizatorkę.
- To jest ewidentne zastraszanie - uważa Jerzy Garczyński ze Stargardu. - Władza i policja próbuje nam zabrać konstytucyjne prawo do zgromadzeń i wolności wypowiedzi. Ale to im się nie uda. Ani PiS ani żadna inna władza nam tego prawa nie odbierze, nie uda im się to. Ale są próby zastraszania, szczególnie młodych, nowych ludzi.
Organizatorka stargardzkich strajków kobiet ma dopiero 20 lat.
- Znam swoje prawa, będziemy dalej wychodzić i protestować - mówi Eryka Zygmuntowicz.
- Trudno protestować, wyrażać swój sprzeciw na spokojnie, to jest ulica, to są różni ludzie, to są emocje, krew, żywioł, a władza to eskaluje - podkreśla Jerzy Garczyński. - Ciężko na chłodno protestować przeciwko temu, że władza chce zaglądać kobietom tam gdzie nie trzeba!
Policja chce, by organizatorka stargardzkich protestów wyjaśniła pojawiające się podczas nich wulgaryzmy.
- Były przekleństwa, ale tylko w jednej z piosenek - wyjaśnia Anna Drabik ze Stargardu, uczestniczka protestów.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?