- Pierwsze pytanie, jakie się nasuwa, to dlaczego zamieniłeś grę w piłkę nożną na trawie na grę w futsal?
- Po prostu pojawiła się propozycja z klubu Pogoń '04 Szczecin. Do zmiany nakłoniły mnie też wcześniejsze powołania do reprezentacji Polski. Myślę więc, że to był w tym wypadku najważniejszy argument, który wpłynął na moją decyzję. Poza tym postawiłem też sobie nowe cele - chciałbym się dalej rozwijać.
- Czego zatem oczekujesz po grze w futsalowej Pogoni '04?
- Na razie chciałbym się podszkolić, bo wiadomo, że taktycznie trochę odstaję od chłopaków. Chciałbym też oczywiście zaliczać na parkiecie kolejne minuty. Na pewno chciałbym, być może jeszcze w tej rundzie lub w przyszłym sezonie, strzelić jakąś bramkę albo stanowić o sile zespołu.
- W meczu z GKS trener obdarzył cię zaufaniem. Jesteś zadowolony ze swojego debiutu?
- Bardzo się cieszę z tego, że mogłem wystąpić. Pojawiłem się na parkiecie, ponieważ Artur Jurczak ma kontuzję - wszedłem za niego. Nie jestem natomiast do końca zadowolony z tego, jak grałem, ale myślę, że jak na pierwszy raz nie było najgorzej.
- Stresowałeś się przed wybiegnięciem na parkiet?
- Na pewno była lekka trema. Wiadomo, debiut w ekstraklasie nie zdarza się codziennie. Jednak to jest ekstraklasa i fajnie, że udało się mi wyjść już w pierwszym meczu i trochę zagrać.
- Już jakiś czas trenujesz z zespołem. Zdążyłeś poznać jego styl gry?
- Poznałem już trochę styl, poznałem też określone cele, jakie mamy. Ale myślę, że jeszcze trochę czasu musi minąć, żebym w pełni zaaklimatyzował się w drużynie.
- W piątek zaliczyłeś pierwszy występ w barwach szczecińskiego zespołu, ale jeśli chodzi o futsal to nie jesteś debiutantem.
-Tak, moja przygoda z futsalem zaczęła się od powołań do reprezentacji na konsultacje szkoleniowe dla osób grających na trawie. Pierwsze z nich dostałem w sierpniu zeszłego roku, a później nadeszło kolejne. I po tej konsultacji trener Bucciol chciał sprawdzić mnie pomiędzy zawodnikami z kadry A i zaprosił na zgrupowanie do Bydgoszczy. Pod koniec października graliśmy tam dwumecz ze Słowenią - w drugim spotkaniu udało mi się zadebiutować. Później wystąpiłem na Turnieju Czterech Narodów w Krośnie i tam mogłem trochę sobie pograć. W Turnieju Czterech Państw udało mi się nawet strzelić dwie bramki.
- Rozpocząłeś nowy etap w swojej karierze. Czego ci życzyć?
- Zdrowia, szybkiej aklimatyzacji i szybkiej nauki tej całej filozofii gry Pogoni. I tego, żebym w każdym meczu zaliczał kolejne minuty na parkiecie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?