Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowatorskie leczenie nietrzymania moczu w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 2 PUM w Szczecinie

Bogna Skarul
Bogna Skarul
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 2 PUM w Szczecinie lekarze uczą się stosować nowatorskie leczenie nietrzymania moczu.
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 2 PUM w Szczecinie lekarze uczą się stosować nowatorskie leczenie nietrzymania moczu. Andrzej Szkocki
Jest szansa, że za dwa miesiące, jak tylko Narodowy Fundusz Zdrowia przyklepie procedurę, pacjentki z naszego regionu, będą mogły likwidować wysiłkowe nietrzymanie moczu nową metodą.

Wysiłkowe nietrzymanie moczu dotyczy obu płci i zdarza się w każdym wieku. Jednak częściej dotyka kobiety, co ma związek z przebytymi ciążami i porodami, i występuje u co piątej z nich.

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nr 2 PUM w Szczecinie lekarze uczą się stosować nowatorskie leczenie nietrzymania moczu.

Dr n. med. Piotr Kolczewski, ginekolog z Klinicznego Oddziału Ginekologii Rekonstrukcyjnej i Onkologicznej USK-2 chce na szczecińskim oddziale wprowadzić możliwość nowatorskiego leczenia, od lat stosowanego z powodzeniem na świecie, szczególnie w Wielkiej Brytanii. Ta nowa metoda leczenia jest możliwa dzięki zastosowaniu preparatu urolon, który przezcewkowo, w znieczuleniu miejscowym podawany jest w celu „uszczelnienia” cewki moczowej.

- Właśnie jesteśmy po trzech pierwszych zabiegach przy użyciu tego preparatu w naszej klinice - mówił dr n. med. Piotr Kolczewski zaraz po wyjściu z sali zabiegowej szpitala.

Na razie nowy preparat zastosowano u trzech pacjentek, a przy zabiegu obecny był dr Nabil Elmahdawi z Londynu, który przyjechał specjalnie do Szczecina, aby zademonstrować kolegom jak wysiłkowe nietrzymanie moczu leczone jest w Wielkiej Brytanii. Tym samym było to pierwsze zastosowanie nowej metody w publicznej placówce zdrowia w Polsce. Udział w warsztatach wzięli udział lekarze z ginekologicznego oddziału klinicznego szpitala w Szczecinie, a także lekarze z innych ośrodków ginekologicznych w Polsce, m.in. w Poznaniu czy Warszawie.

Preparat podawany jest pod kontrolą cystoskopu (co daje duży poziom precyzji podania leku) - długą, miękką igłą, w okolice tzw. połączenia cewkowo-pęcherzowego. Zabieg polega na wykonaniu ok. 3 nakłuć oraz podaniu preparatu (ok. 1-3 ml), uszczelniającego światło cewki moczowej.

- Wyniki takiego leczenia są obiecujące - mówił zaraz po warsztatach dr Nabil Elmahdawi. - Ewentualne powikłania obserwowane są na poziomie 3 proc. i dotyczą przejściowej, wymagającej jedynie krótkotrwałego cewnikowania mikcji przeszkodowej.

Wyjaśnił też, że w wysiłkowym nietrzymaniu moczu (WNM) tzw. złotym standardem jest stosowanie taśm - syntetycznych siatek.

Chociaż problem zdawał się być rozwiązany, dochodzi jednak czasami do powikłań, które nierozłącznie związane są z leczeniem chirurgicznym. Przy zbyt ciasnym założeniu taśmy dochodzi do tzw. mikcji przeszkodowej, kiedy oddawanie moczu jest utrudnione, a przy zbyt powierzchownym założeniu taśmy - powstają dokuczliwe dla pacjenta w leczeniu erozje (ekspozycja w taśmy w ścianie pochwy). Możliwe są również uszkodzenia pęcherza moczowego, cewki moczowej czy nawet krwiaki.

Tymczasem nowa metoda i zastosowana procedura okazuje się być nie tylko szybsza, ale też tańsza od dotychczas przeprowadzanych zabiegów.

- To trwa zaledwie 15 minut - podkreślał dr Kolczewski.

Lekarze mają nadzieję, że NFZ już za dwa miesiące wpisze nową metodę do refundacji w publicznym leczeniu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński