Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe zbiory malarskie trafiły do Szczecina

Marek Rudnicki
Odsłanianie obrazu włoskiego malarza Enzo Cucchi "Pesce in Schiena del Mare Adriatico" (Ryba na plecach Adriatyku). Niezrozumiała deynamika obrazu, tworząca aurę tajemniczosci, oddziałowuje swoją siłą przekazu ma widza, który - mówi Magdalena Lewoc - w zaleznosci od indywidualnych skojarzeń może odbierać ten obraz zarówno jako przedstawienie beztroskie, jak i deprymujące..
Odsłanianie obrazu włoskiego malarza Enzo Cucchi "Pesce in Schiena del Mare Adriatico" (Ryba na plecach Adriatyku). Niezrozumiała deynamika obrazu, tworząca aurę tajemniczosci, oddziałowuje swoją siłą przekazu ma widza, który - mówi Magdalena Lewoc - w zaleznosci od indywidualnych skojarzeń może odbierać ten obraz zarówno jako przedstawienie beztroskie, jak i deprymujące.. Fot. Andrzej Szkocki
Do Muzeum Narodowego dotarła dzisiaj część kolekcji Ericha Marxa z Berlina. Wystawiana jest tam w Hamburger Bahnhof, które uważa się za największe muzeum sztuki współczesnej, choć podobne w Hamburgu twierdzi akurat odwrotnie. Kolekcję na prawdę warto zobaczyć.

- Mamy do czynienia z symbolicznym odwróceniem historii - mówi Lech Karwowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie. - Pierwszy dyrektor Stadtmuseum, Walter Rietzler, chciał stworzyć muzeum sztuki współczesnych mu twórców. Miał przeciwko sobie jednak konserwatywne środowiska, preferujące sztukę klasyczną i narodową. W 1933 r. władze nazistowskie spowodowały zwolnienie go z zajmowanego stanowiska. A teraz do Muzeum Narodowego, w to samo miejsce, wraca sztuka współczesna prosto z Berlina.

Erich Marx jest przemysłowcem, który prywatnie interesował się malarstwem i kupował dzieła współczesnych twórców. Swoją kolekcję tworzył w tajemnicy, nie bardzo wiedząc, jak zareaguje najbliższe otoczenie. Gdy w Berlinie opustoszał Dworzec Hamburski, zaproponował senatowi miasta utworzenie tam galerii malarstwa współczesnego i stałej ekspozycji swoich bogatych zbiorów. Dziś Hamburger Bahnhof i jego kolekcja jest jedną z najważniejszych w Niemczech i prawdopodobnie na świecie.

- Z radością przyjąłem propozycję wystawienia dzieł z mojej kolekcji w Muzeum Narodowym w Szczecinie - napisał Marx w katalogu wystawy. - Będąc kolekcjonerem, który swój zbiór powierzył publicznemu muzeum, z zachwytem obserwuję zaangażowanie obywateli Szczecina w uczynieniu z tej placówki bogatego miejsca, prezentującego liczące się dzieła sztuki współczesnych gatunków. Zwłaszcza, że większość wcześniejszych zbiorów przepadła w wyniku strasznych katastrof wojennych.

W przywiezionej kolekcji są też obrazy polskich twórców. W tym Rafała Bujnowskiego, uważanego za najbardziej radykalnego z naszych malarzy. A także Romana Lipskiego, którego dzieła znajdują się w słynnych kolekcjach prywatnych m.in. Guido Westerwellego (niemieckiego ministra spraw zagranicznych) i reżysera Volkera Schlondorfa. Znajdziemy też prace Zbigniewa Rogalskiego, znanego z takich cykli, jak "Bohaterowie" czy "Windy". Łącznie Niemcy przywieźli do Szczecina 22 obrazy, w tym współczesnych twórców amerykańskich.

- W decyzjach kolekcjonerskich Marxa narodowa afiliacja artystów nie odgrywała nigdy większego znaczenia - mówi Magdalena Lewoc, komisarz wystawy. - O włączeniu dzieła do zbioru decydowała subiektywna ocena jego artystycznej wartości i spotkanie z dziełem, które było symbolicznym powtórzeniem "aktu założycielskiego", jakim niegdyś stało się spotkanie z obrazem Twombly'ego.
Dodajmy, obraz Twombly'ego "Sunset Series Part II - Bay of naples" był pierwszym obrazem, który zainteresował Marxa.

Konferencja prasowa przed rozpakowaniem obrazów. Od lewej Magdalena Lewoc , dyrektor Lech Karwowski i ich goście z Niemiec, którzy przywieźli obrazy, w tym (po prawej) Donatella Chiancone-Schneider, odpowiednik naszego komisarza wystawy.
(fot. Fot. Andrzej Szkocki)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński