Zdecydowanym faworytem meczu był Kupczyk, który przed tym spotkaniem zajmował w tabeli czwarte miejsce, a Pogoń'04 była dziewiąta.
Jednak nasi futsaliści zagrali z ogromnym zaangażowaniem. Na pewno spory wpływ na to miała rozmowa przed meczem z prezesem Maciejem Karczyńskim, który zagroził zawodnikom sporymi konsekwencjami finansowymi w razie porażki w Krakowie.
I nasi piłkarze gryźli parkiet. Wprawdzie krakowianie objęli prowadzenie, ale szczecinianie jeszcze przed przerwą wyrównali. A gdy w 28 minucie po kontrze Łukasz Żebrowski trafił pod poprzeczkę bramki przeciwników, to nasz zespół uwierzył, że zwycięstwo ma na wyciągnięcie ręki. W 36 minucie Łukasz Piasecki podał do nie pilnowanego Mykoli Radko i Ukrainiec podwyższył na 3:1.
Gospodarze wycofali bramkarza, by grać w polu z przewagą jednego zawodnika, ale źle się to dla nich skończyło. Niewiele brakło, by na 4:1 podwyższył bramkarz Dominik Kubrak, jednak po jego uderzeniu przez całe boisko piłka trafiła w słupek pustej bramki Kupczyka. Co nie udało się Kubrakowi, powiodło się Dawidowi Wiśniewskiemu i Mariuszowi Lewandowskiemu, którzy podwyższyli na 5:1 i drugi gol dla Kupczyka w ostatnich sekundach był tylko na otarcie łez krakowian.
- Wreszcie byliśmy zespołem, którego dawno nie wiedziałem - powiedział po meczu prezes Karczyński, w który w trakcie spotkania pełnił funkcję trenera (szkoleniowiec Gerard Juszczak został zawieszony za krytykowanie arbitrów). - Przede wszystkim chciałbym wyróżnić bramkarza Dominika Kubraka. Wygraliśmy zasłużenie.
Kupczyk Kraków - Pogoń'04 Szczecin 2:5 (1:1)
Bramki: dla Kupczyka - Jamróz (5), Zagata (40); dla Pogoni'04 - Dewucki (19), Żebrowski (28), Radko (36), Wiśniewski (39), Lewandowski (40)
Pogoń'04: Kubrak - Lewandowski, Piasecki, Kostiuczenko, Radko, Żebrowski, Nudyk, Wiśniewski, Dewucki, Tubacki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?