Przypomnijmy, że na wniosek miejskiego rzecznika konsumentów w Szczecinie gdańska delegatura UOKiK wszczęła postępowanie wyjaśniające, czy doszło do zmowy kartelowej. 17 grudnia 2003 roku taksówkarze zlikwidowali rabaty i wprowadzili minimalne stawki za przejazdy. 676 taksówkarzy - zdaniem UOKiK - ustaliło ceny minimalne za przejazd taksówką na terenie Szczecina: 4,50 zł za pierwszy kilometr i 1,60 zł za każdy kolejny.
UOKiK podkreśla, że przed wprowadzeniem w życie porozumień ceny nie były jednolite. Opłata za pierwszy kilometr wahała się od 3 zł do 4,5 zł, a spółki stosowały rabaty w wysokości do 30 proc.
- W wyniku podjętych działań konsumenci zostali pozbawieni możliwości wyboru tańszej korporacji lub możliwości skorzystania z usługi na bardziej korzystnych warunkach - podkreśla Małgorzata Cieloch, z biura prasowego UOKiK.
Zdaniem UOKiK porozumienie zawarte pomiędzy szczecińskimi taksówkarzami ogranicza konkurencję i łamie ustawę o ochronie konkurencji i konsumentów. Zgodnie z prawem zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest ograniczenie konkurencji polegające na ustalaniu cen. To jedno z najcięższych naruszeń prawa antymonopolowego. Kary są dotkliwe.
Najwyższą karę mają zapłacić: Zrzeszenie Transportu Prywatnego (3385 zł), Dorota Leszczyńska Grand Taxi (3271 zł), Auto-Taxi (2028 zł) i Euro-Taxi (2027 zł). Wydana wczoraj decyzja nie jest prawomocna. Ukarane korporacje już zapowiadają, że będą się odwoływać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Nie było żadnego porozumienia między właścicielami korporacji - mówi właściciel jednej z ukaranych firm. - To taksówkarze, a nie korporacje umówili się, że zrezygnują z rabatów i podniosą ceny, gdyż obowiązujące stawki były za niskie. Zbuntowali się i narzucili nam nowe stawki. Ale rozumiem, że wygodniej ukarać jest korporacje niż kilkuset taksówkarzy, ale tak być nie może. Na pewno odwołamy się od tej decyzji.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?