Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie rozpoznano 16 ciał (posłuchaj mp3)

Anna Miszczyk
Pierwszy samolot z Francji z rodzinami i rannymi przyleciał wczoraj wieczorem. Za 2-3 dni powinny wrócić kolejne osoby.
Pierwszy samolot z Francji z rodzinami i rannymi przyleciał wczoraj wieczorem. Za 2-3 dni powinny wrócić kolejne osoby. Andrzej Szkocki
Kolejnych pięć ofiar wypadku we Francji wróci do Polski w najbliższych dniach - poinformował lekarz wojewódzki.

Do Polski wróciło już dwoje mieszkańców Stargardu. W najbliższym czasie samolot przetransportuje kolejne pięć. Są lekko ranne.

- Kolejne 11 osób wróci za 2-3 tygodnie - zapowiedział Dariusz Lewiński, lekarz wojewódzki.

Ich stan jest dziś średniociężki. Niektórzy mają połamane żebra, miednicę, dwie nogi. Będą wymagać długotrwałej rehabilitacji. Do Polski wrócą, kiedy nie będzie ryzyka, że transport do kraju mógłby zagrażać ich zdrowiu.

Dla rodzin rannych i zmarłych utworzono też w Grenoble biuro, gdzie będą mogły uzyskać wszystkie informacje i pomoc.

Nadal nie zidentyfikowano 16 z 26 ciał ofiar. Pobrano już z nich materiał do badań DNA. Sprowadzenie ciał ofiar do Polski to kwestia tygodni - poinformowano na konferencji.

Rodziny, które zostały we Francji, są otoczone troskliwą opieką. Mają zapewnione zakwaterowanie oraz wyżywienie. Oprócz osób, które do Francji poleciały rządowym samolotem, są tam też osoby, które dojechały na własną ręką. Oni też nie zostali bez pomocy.

Pomoc dla ofiar i rodzin zorganizowano też w Szczecinie. Zapewniono ewentualną potrzebną opiekę medyczną, a przede wszystkim niezbędną w takich chwilach pomoc psychologów.

- Jesteśmy gotowi do pomocy. Wiemy jakie są potrzeby poszkodowanych i ich rodzin - powiedział Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński