Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma już w kolejkach po pracę w Szczecinie obywateli Ukrainy. Co jest przyczyną?

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Na największych w zachodniopomorskim targach pracy, jakie odbyły się w połowie maja, Ukraińców prawie nie było widać.- Zdecydowanie jest ich mniej niż jeszcze rok temu — mówili organizatorzy imprezy.
Na największych w zachodniopomorskim targach pracy, jakie odbyły się w połowie maja, Ukraińców prawie nie było widać.- Zdecydowanie jest ich mniej niż jeszcze rok temu — mówili organizatorzy imprezy. archiwum GS24.pl (zdjęcie obrazujące)
Choć ofert pracy jest w tej chwili sporo, ale na dostępne etaty nie ma kolejek Ukraińców. Dotyczy to też Szczecina. Eksperci Personnel Service wskazują, że obywatele Ukrainy, którzy dostrzegli mniejsze możliwości zatrudnienia w pierwszych miesiącach tego roku, zamiast czekać na ożywienie na rynku pracy, wyjechali.

Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” wynika, że najchętniej wybierali się do Kanady (20 proc. wskazań) oraz Niemiec (16 proc.). Spadającą liczbę obywateli Ukrainy widać też w rejestrach osób z nadanym specustawą statusem cudzoziemca. Aktualnie jest to 543 tys. osób, podczas gdy dwa miesiące temu było ich o 43 tys. więcej.

– W aktualnym ożywieniu na rynku pracy, które obserwujemy od maja, zaskoczyła nas niska podaż pracowników z Ukrainy – mówi Krzysztof Inglot z Personnel Service. - Zazwyczaj czekali oni na wysyp ofert w tym okresie, bo to wstęp do prac sezonowych, ale coś się tym razem zmieniło.

Na największych w zachodniopomorskim targach pracy, jakie odbyły się w połowie maja, Ukraińców prawie nie było widać.
- Zdecydowanie jest ich mniej niż jeszcze rok temu — mówili organizatorzy imprezy.

Ale ten trend coraz mniejszej liczby osób z Ukrainy zainteresowanych zatrudnieniem widoczny był już w kwietniu.

- Owszem Ukraińcy nadal szukają pracy, ale nadal barierą jest znajomość języka polskiego. Co jednak wyraźnie widać, na tegorocznych targach Ukraińców jest zdecydowanie mniej niż rok temu — zauważała już wtedy Anna Kornacka ze Związku Pracodawców Pomorza Zachodniego, organizatora Targów Pracy 2023 w Szczecinie.

Ukraińcy już nie chcą pracy w Szczecinie - dlaczego tak się stało?

Zdaniem specjalistów, pracownicy z Ukrainy, którzy nie widzieli w pierwszych miesiącach roku tak licznych ofert zatrudnienia jak dotychczas, zaczęli szukać pracy w innych krajach, szczególnie Europy Zachodniej i w Kanadzie.

- Spadająca podaż pracowników z Ukrainy jest widoczna we wszystkich branżach, z czego zdecydowanie najmniej w pracach dorywczych. Cały czas obserwujemy też, utrzymujący się od początku wojny, deficyt mężczyzn z Ukrainy – mówi Krzysztof Inglot.

Jak nie Polska to Kanada lub Niemcy

Polska to dla Ukraińców jeden z najbardziej pożądanych kierunków emigracji zarobkowej oraz miejsce szukania schronienia od wojny. Zwłaszcza w początkowym okresie po agresji Rosji, na korzyść naszego kraju przemawiały takie argumenty jak bliskość geograficzna i kulturowa, wskazywana w „Barometrze Polskiego Rynku Pracy” przez 54 proc. Ukraińców. Na kolejnych miejscach pojawiała się niska bariera językowa (44 proc.) oraz zarobki (27 proc.). Co czwarta osoba przyznaje, że argumentem za wyborem Polski jest obecność tutaj członków rodziny lub znajomych, a niemal co piąty Ukrainiec docenia dużą liczbę ofert pracy.

Na pytanie wprost, czy wojna zmusiła Ukraińców do przyjazdu do Polski do pracy, 29 proc. osób odpowiada, że tak. Część szukała dla siebie bezpiecznej przystani, inni wiedzieli, że w kraju nad Wisłą zarobią na utrzymanie swoich rodzin. Ponadto ponad 2/3 (67 proc.) Ukraińców ma w swoim bliskim otoczeniu osobę, która musiała przyjechać do Polski po wybuchu wojny, najczęściej jednak na pobyt tymczasowy (wskazuje tak 52 proc.).

Tymczasowość pobytu Ukraińców w Polsce widać też aktualnie. W momencie, gdy etaty na rynku pracy nie pojawiały się tak licznie jak wcześniej, zaczęli oni szukać dla siebie innego miejsca emigracji zarobkowej. Na pytanie, w którym kraju najbardziej chcieliby pracować co piąty obywatel Ukrainy odpowiada, że w Polsce, ale dokładnie taki sam odsetek wskazuje na Kanadę i właśnie tam udała się część z nich. Na kolejnych miejscach pojawiają się Niemcy (16 proc.) oraz Wielka Brytania (11 proc.). Mniej popularne kierunki, które wybiera rzadziej niż co dziesiąta osoba z Ukrainy, to Skandynawia (7 proc.), Czechy (5 proc.) czy Niderlandy oraz Belgia (5 proc.).

– Wyjazdy osób z Ukrainy z naszego kraju są dosyć naturalnym zjawiskiem – twierdzi ekspert rynku pracy. - Część wraca do swojej ojczyzny, co widzimy w statystykach Straży Granicznej. Tylko w okresie od 1 do 28 maja bieżącego roku granicę z Polską w tym kierunku przekroczyło 676,5 tys. osób, ale jednocześnie 662,7 tys. osób odbyło podróż w przeciwną stronę, co wskazuje na równowagę ruchu między naszymi krajami. Jeżeli deficyty pracowników z Ukrainy, które zaczęły się pojawiać w maju, będą się utrwalały lub pogłębiały w najbliższych miesiącach, to może to wygenerować większą presję płacową, szczególnie w najniżej opłacanych zawodach – przewiduje Krzysztof Inglot.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński