MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Neumann odszedł z Pogoni, bo nie chciał być amatorem

Marcin Dworzyński
Norbert Neumann (w białym stroju) odchodzi z Pogoni Szczecin.
Norbert Neumann (w białym stroju) odchodzi z Pogoni Szczecin.
19-letni napastnik Norbert Neumann odchodzi z klubu, ponieważ nie zamierza podpisać amatorskiej umowy. Mógłby otrzymać profesjonalny kontrakt, ale dopiero w sytuacji, gdyby sprawdził się na obozie w Gniewinie.

Jakiś czas temu, jako pierwsi informowaliśmy o tym, że klub może opuścić Norbert Neumann, uzdolniony napastnik młodego pokolenia. Interes między 19- letnim napastnikiem, a klubem był rozbieżny, a kością niezgody okazał się kontrakt, którego nie było. Pierwsze rozmowy w tej sprawie miały miejsce trzy tygodnie przed końcem sezonu.

- Podszedł do mnie kierownik rezerw i powiedział, że jest dla mnie do podpisania deklaracja gry amatora na przyszły sezon, a ja jej nie podpisałem - opowiada Neumann. - To nie była żadna propozycja kontraktu. Wiązało się to z tym, że dalej będę grał za skromne stypendium.

We wcześniejszych artykułach pisaliśmy, że wychowanek Gryfa Kamień Pomorski za grę otrzymywał 800 złotych plus opłatę za mieszkanie. Neumann prostuje, że zarabiał 200 złotych mniej.

- Chodziło mi o to, by móc samemu się utrzymać i odciążyć rodziców - mówi zawodnik. Rozmowy były dalej prowadzone, ale nie doszło do porozumienia. - Klub nie chciał podpisać profesjonalnej umowy. Doszły do mnie słuchy, że miałby to ewentualnie uczynić, jeżeli sprawdziłbym się na obozie w Gniewinie, lecz i tak nie było to nic pewnego - dodaje napastnik, który nie chciał się na taki wariant zgodzić. Odbył wiele rozmów z trenerem Maciejem Stolarczykiem, który namawiał go do spróbowania. My także pytamy, dlaczego nie zdecydował się podjąć rękawicy.

- Nie zgodziłem się, bo najpierw musiałbym podpisać deklarację gry amatora, by pojechać z pierwszą drużyną na obóz, co wiązałoby się z tym, że mimo wszystko będę zawodnikiem klubu w kolejnym sezonie - wyjaśnia Neumann. - Na pewno chciałem zostać w Szczecinie. Wiedział o tym mój menadżer, który starał się, abym mógł grać i rozwijać się w Pogoni. Jest mi żal, że nie doszliśmy do porozumienia. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierali. Przykro mi, że odchodzę z klubu w takiej atmosferze - dodaje.

Prawdopodobnie nastolatek uda się do I ligi, ale niewykluczone, że nawet do ekstraklasy. Chętnych nie brakuje. Przyszły klub, który zakontraktuje młodego zawodnika będzie musiał zapłacić Pogoni jedynie ekwiwalent za wyszkolenie, czyli 11 tys. złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński