MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw awansować do finału

Rozmawiał Janusz Kaźmierczak
Andrzej Szkocki
Rozmowa z Ryszardem Stadniukiem nowym szefem Zarządu Wioślarstwa Europejskiego.

SYLWETKA

SYLWETKA

Ryszard Stadniuk urodził się 27 października 1951 roku w Szczecinie. Startował w igrzyskach olimpijskich w 1976 i 1980 roku. W Moskwie zdobył brązowy medal w czwórce ze sternikiem. Był wicemistrzem świata w 1975 roku w dwójce ze sternikiem. Prezesem PZTW jest od 1997 roku, przedsiębiorca.

- Czy wybór na szefa Zarządu Wioślarstwa Europejskiego był dla pana zaskoczeniem?
- W pewnym sensie tak. Taką decyzję podjęła Rada Światowej Federacji Wioślarskiej FISA na ostatnim posiedzeniu w Lozannie. Od półtora roku byłem członkiem siedmioosobowego Zarządu Wioślarstwa Europejskiego - agendy federacji światowej. Teraz będę szefował temu gremium.

- To kolejna wysoka funkcja jaką pan pełni.
- Najdłużej jestem prezesem Szczecińskiego Klubu Olimpijczyka. Później zostałem szefem Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich. Poza satysfakcją zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności i ogromu problemów, którymi się zajmuję.

- Już odmierzamy czas do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Jak liczna będzie polska ekipa na święcie światowego sportu?
- W tej chwili nominacje ma 20 wioślarzy, tj. pięć osad. Nie ukrywam satysfakcji, że w tym gronie jest ósemka. Takie osady mają tylko potęgi wioślarskie. Do tej pory zaledwie 7 ósemek może być pewna startu w Pekinie. Sądzę, że rodzina polskich olimpijczyków jeszcze się powiększy. W połowie czerwca, w Poznaniu, odbędą się regaty kwalifikacyjne. Przed szansą awansu stanie 6 polskich osad, w tym czwórka bez sternika, w której występuje dwóch zawodników AZS Szczecin - Dawid Pacześ i Łukasz Kardas.

- To nie jedyni szczecinianie?
- Oczywiście. Czwórka podwójna z Markiem Kolbowiczem i Konradem Wasielewskim już dawno ma awans w kieszeni.

- I szanse na medal olimpijski?
- Trudno sobie by było inaczej. Ona przecież trzy razy z rzędu zdobywała mistrzostwo świata. Są pewniakami na medal. Czy złoty? Najpierw, podobnie jak inne nasze osady, powinna wywalczyć miejsce w finale.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński