Mroczek i Smolny opowiadali o przyszłości Pogoni

Pierwszym, który znalazł się w ogniu krzyżowym pytań, został prezes Jarosław Mroczek:
- Jak zapewne się państwo domyślacie, nie zdradzę nic na temat transferów w zespole. Jedyne, o czym mogę powiedzieć, to sytuacja naszego aktualnego zestawienia personalnego. Prowadzimy rozmowy z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem i mamy nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Ma on oferty z innych klubów, jednak nasza propozycja jest równie atrakcyjna. Oficjalna decyzja powinna być znana do końca bieżącego tygodnia - mówi Mroczek

Trwają również rozmowy z zawodnikami, którym wygasają kontrakty pod koniec czerwca.
- Tutaj również wszystko wygląda obiecująco i jest na dobrej drodze - kontynuuje prezes.

Ważnym tematem konferencji okazała się sprawa licencji.
- Złożyliśmy wniosek o licencję zgodnie z ustalonym terminem - powiedział Mroczek. - Mamy pewne braki, takie jak problemy z monitoringiem czy toaletami, ale są to szczegóły, których realizacją już się zajmujemy. Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, nie powinniśmy mieć problemu z dostaniem licencji.

Na pytania odpowiadał także wiceprezes Grzegorz Smolny.
- Aby zatrudnić znanych zawodników, potrzebny jest nowy stadion. Każdy, kto zna się na infrastrukturze klubów piłkarskich, wie o czym mówię. Na razie taki obiekt nie jest nam dany, więc nasza polityka transferowa musi być odpowiednio przemyślana - wyjawia Smolny. - Skupimy się na zakontraktowaniu młodszych zawodników, bo nie stać nas na pensję rzędu 50-60 tysięcy złotych.

Na konferencji dowiedzieliśmy się także, że utrzymanie III-ligowego zespołu, to koszt rzędu 500 tysięcy złotych.
- Postaramy się inwestować w młodzież, bo ona jest kluczem do funkcjonowania naszej drużyny. Jestem zwolennikiem dbania o akademię piłkarskie, które kształcą zawodników od najmłodszych lat - wyjawił Smolny, który marzy o tym, by szczecińska akademia była najlepsza w Polsce.