Marcel Duda przekonywał, że podatek dochodowy jest "karą za ciężką pracę Polek i Polaków". I wyliczał:
- Podatek dochodowy stanowi tylko 15 proc. wpływów do budżetu. Pochłania około 80 proc. pracy urzędników urzędu skarbowego, których pensje kosztują nas 2 mld złotych. A same przesyłki pocztowe związane z podatkiem dochodowym to kolejne 20 milionów złotych.poświęcany na wypełnianie to 16 000 etatów.
Dodawał też, że podatek dochodowy powoduje, że każdy Polak "z automatu traktowany jest jak przestępca". Dokument, który trzeba składać nazywa się "zeznanie podatkowe", a "składać zeznania powinni co najwyżej przestępcy, a nie praworządni obywatele".
Młodzi przekonywali też, że "głównym celem istnienia podatku dochodowego nie jest zasilanie budżetu państwa. Chodzi przede wszystkim o to, żeby móc urzędowo inwigilować obywateli".
- Polacy zmuszeni są tłumaczyć się przed urzędnikiem z tego, skąd mają dochody - mówiła Klaudia Szenderowicz. - Powinna to być prywatna sprawa każdego obywatela.
Marcel Duda podawał przykład:
- Nawet w państwie takim jak Arabia Saudyjska, która przez niektórych nazywana jest państwem totalitarnym, ludzie nie muszą zeznawać przed urzędnikiem, skąd mają dochody. ą
Fot. Marek Rudnicki
Na zdjęciu Klaudia Szenderowicz przywiązuje PIT-a do baloników,. Za chwilę odleci w kosmos.
Zobacz również: Ostatni dzwonek na rozliczenie z fiskusem. Podatnicy mogą wysłać PIT bez wychodzenia z domu
TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?