- Nic nie widać pod nogami na rozkopanych chodnikach, a mnóstwo ludzi jest zmuszonych chodzić po budowie, bo ludzie chcą się dostać do domów - napisał Czytelnik na [email protected].
To już kolejny raz w tym tygodniu, kiedy na ul. Potulickiej jest ciemno. W poniedziałek latarnie też nie świeciły. Wówczas okazało się, że podczas prac uszkodzony został przewód zasilający.
- Jeden z naszych podwykonawców nie zachował się w porządku i nie poinformował nas, że podczas prac doszło do uszkodzenia kabla energetycznego. W ciągu dnia prąd jest wyłączany ze względu na prowadzone roboty, dlatego sytuacja wyszła na jaw dopiero wieczorem, gdy prąd jest włączany na noc do oświetlenia ulicy. Zdarzenie było jednorazowe. We wtorek wieczorem ulica będzie już oświetlona - mówiła wówczas pytana przez "Głos" Grażyna Błaszczyńska, kierownik budowy z firmy Energopol.
- Ustalamy, co tym razem się stało - usłyszeliśmy dziś od Dyżurnego Technicznego Miasta.
Aktualizacja, godz. 20:29
Na ulicę Potulicką została wysłana ekipa, która ma usunąć awarię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
