MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miłość to odpowiedzialność

Rozmawiała Ewa Koszur
Psychoterapeutka Alicja Maria Jankowska opowiada o tym, czym jest miłość.

- Jak odróżnić zakochanie od miłości?

  • Zakochanie to nic innego jak tylko powrót do okresu dziecięcego. To poszukiwanie mamusi. Jeśli ktoś mówi "zakochałem się", oznacza to tak naprawdę podświadome dążenie do zespolenia z mamusią. W XIX wieku ten stan określany był mianem choroby. Zakochany przestaje być swobodny, nie jest sobą. Chce przeniknąć partnera, zlać się z nim w jedno. Nie widzi jego wad. Jak mamusia, która kocha swoje dziecko bezgranicznie i bezkrytycznie. Ten okres zakochania może minąć. Może też przerodzić się w miłość.

- Czym ona więc jest i jak spowodować, by nie zgasła? Jak ją chronić?

- Miłość to odpowiedzialność za związek. W miłości są i trudne i radosne chwile. Zakochani uciekają od odpowiedzialności, nie próbują rozwiązywać problemów. Natomiast w miłości pomagamy sobie nawzajem, identyfikujemy się z problemami ukochanej osoby i nie liczymy na rewanż. Jak chronić miłość? Dbać o nią, czyli o kochaną osobę, stale, na co dzień. Jeśli są problemy, spróbować je rozwiązać, ale w ten sposób, by szukać przyczyn trudności w swoim zachowaniu. Jestem za siebie odpowiedzialny w związku wobec mojego partnera. Podobnie on jest odpowiedzialny za siebie w związku.

- Czasem jedno z dwojga zbyt dużo daje i niewiele bierze. Są toksyczne związki.

- W miłości nie ma słowa za dużo. Kocham, to daję. Nie ma kalkulacji. Daję i dostaję, bo tak to już jest. Kto nie umie brać, ten wyniósł niewłaściwe wzorce z domu rodzinnego. Panowały w nim niewłaściwe relacje zarówno między rodzicami, jak i między rodzicami a dziećmi. Pozostały w nich kompleksy, za które winien jest ojciec. Bo to on odpowiada za naszą samoocenę.

- Bardzo mi się podobają przeniesione do nas z Zachodu walentynki? A pani?

- Jestem nimi zachwycona. To jest bardzo piękne święto, bo zmusza nas do działania. Pozostał w nas z dawnych czasów duch krytyka i to, że czegoś nie wypada albo wręcz nie wolno. Niepotrzebnie. Walentynki już przez samo to, że myślimy, kogo obdarować choćby kartką czy esemesem, robią dużo dobrego. Samo przygotowywanie się do tego święta jest czymś pozytywnym, służy kontaktom między ludźmi, nierzadko poprawia relacje w rodzinie. Można też nawiązać kontakt z kimś nieznajomym, z kim nie mieliśmy okazji się poznać. To święto niesie dużo radosnej energii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński