Milion złotych zniknął z konta ośrodka. Starosta zawiesił dyrektora

Starosta policki zawiesił w obowiązkach dyrektora SOSW nr 2 w Policach. Powierzył kierowanie placówką wicedyrektor.

Decyzja ma związek z postępowaniem, które prowadzi prokuratura w sprawie wyprowadzenia z kont ośrodka ponad miliona złotych. Główną podejrzaną jest była księgowa SOSW nr 2.

Radni zobowiązali także Komisję Rewizyjną, aby sprawdziła czy zarząd powiatu w latach 2001-2009 właściwie nadzorował ośrodek.

Kazimierz Drzazga szef opozycyjnego Klubu Radnych PiS był oburzony zdawkowymi relacjami z ostatniej sesji w lokalnej telewizji kablowej.

- Rozważamy wniosek, by zrezygnować z takich audycji i wprowadzić transmisje bezpośrednie - powiedział.

- Nie wydaje mi się uzasadnione dokładne relacjonowanie sesji - ripostował starosta Leszek Guździoł.
Opozycja zarzuciła zarządowi cenzurowanie tekstów w informatorze samorządowym.

- Autoryzowałam tekst opisujący imprezę, na której byłam, autorka wymieniła mnie z imienia i nazwiska - mówiła Janina Dobosz (Gryf), wiceprzewodnicząca rady. - W biuletynie już mojego nazwiska nie było. Wykreślono, i nawet żadnego przepraszam. Jestem radną drugą kadencję, i przyznam że takich standardów dotąd nie było.

Starosta przeprosił radną za zaistniałą sytuację. Przewodniczący rady odczytał oświadczenie Władysława Borowskiego, rezygnującego z członkostwa w Klubie Radnych PO.

- Deklaruję się jako radny niezależny z wszystkimi tego konsekwencjami - napisał.

Decyzja ma związek z poprzednią sesją, kiedy odwołano wicestarostę i próbowano zmienić przewodniczącego i jego zastępcę.

- Po głosowaniu znalazłem się w innej rzeczywistości - napisał w oświadczeniu Borowski. - Ta rzeczywistość to opinia moich niektórych partyjnych przyjaciół, którzy wiedząc kto i jak głosował, szafują tą wiedzą. Radny wyraził nadzieję, iż jego postawa "wszystkowiedzącym pokaże, że jednak czegoś jeszcze muszą się nauczyć; bojaźliwym natomiast uświadomi, że strach szkodzi najczęściej innym".