Spis treści
Ministerstwo Finansów oddeleguje do Królestwa Bhutanu ekspertów, by ci pomogli miejscowym urzędnikom w kontrolach podatkowych przedsiębiorstw międzynarodowych. Inicjatywa wiąże się z prestiżowym projektem Tax Inspectors Without Borders (TIWB), prowadzonym przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) oraz Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Dlaczego to takie ważne z punktu widzenia Polski? Co zyskać, a co stracić mogą mieszkańcy Królestwa Bhutanu?
Najpierw rekord wzrostu eksportu, a teraz to
Niedawno informowaliśmy o dużym sukcesie polskiej gospodarki, jakim było 14-krotne zwiększenie eksportu polskich towarów i usług do Narodów Zjednoczonych. Wynik ten ujawnił jednocześnie problemy Polski w relacjach z organizacjami międzynarodowymi związane z uczestnictwem w procesie decyzyjnym oraz angażowaniem Polski w programy pomocowe oparte na wysokim poziomie know-how. Eksperci komentujący rekord eksportu Polski poruszyli też kwestię potrzeby wzbogacenia i zróżnicowania oferty eksportowej naszego kraju, opartej obecnie przede wszystkim o produkty żywnościowe.
Ambasador przy ONZ Krzysztof Szczerski zwrócił uwagę na cel polskiej dyplomacji, jakim jest ulokowanie na terenie Rzeczpospolitej agend Narodów Zjednoczonych. A Marcin Mazurowski, były zastępca przewodniczącego Komisji Granic Szelfu Kontynentalnego ONZ, podniósł sprawę wyzwania w postaci uczestnictwa we wspólnych programach consultingowych.
– Program Development dotyczy przede wszystkim kwestii consultingowych związanych z przeprowadzaniem drogich procesów na szczeblu krajowym. Przeprowadzają je państwa rozwijające się przy współpracy z ONZ. Kraje, które są silnie obecne w ramach tego programu, niejako wygrywają na współpracy z państwami rozwijającymi się, ponieważ transferują do nich wiedzę i technologię – zwrócił uwagę Mazurowski.
Polska wreszcie może być dla innych wzorem
Jak się okazuje, wzięcie przez Ministerstwo Finansów udziału w projekcie Tax Inspectors Without Borders (TIWB), prowadzonym przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) oraz Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), może być pierwszym krokiem do spełnienia jednego z zadań, które niedawno postawili wypowiadający się na naszych łamach specjaliści w kontekście zacieśniania relacji z Narodami Zjednoczonymi. Szefowa resortu finansów Magdalena Rzeczkowska, która wczoraj 7 września wzięła udział w inauguracji projektu pomocowego dla Królestwa Bhutanu, wraz z jej odpowiednikiem z tego kraju panem Namgay Tshering oraz przedstawicielami OECD i ONZ, jest optymistką. Nie ma się co dziwić. Resort partneruje TIWB dopiero od tego roku.
– Dołączyliśmy do grona państw, które dzielą się doświadczeniami, najlepszymi praktykami i wiedzą, aby usprawniać administracje podatkowe na całym świecie – powiedziała minister finansów Rzeczkowska.
Jakie będą zadania polskich urzędników w najszczęśliwszym kraju świata?
Celem projektu Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) jest wsparcie Królestwa Bhutanu w prowadzeniu kontroli podatkowych w zakresie międzynarodowego prawa podatkowego i cen transferowych.
Eksperci z Polski będą wspierać administrację podatkową Bhutanu w kontrolach podatkowych przedsiębiorstw międzynarodowych. Ich działania dotyczyć będą międzynarodowego prawa podatkowego oraz cen transferowych.
Podatki są jednym z elementów, z jakimi od lat nie radzą sobie mieszkańcy Bhutanu, co jednak nie przeszkadza im uważać się za szczęśliwców. Ponad 50 lat temu ówczesny władca tego kraju, król Jigme Singye Wangchuck zaproponował utworzenie wskaźnika szczęścia narodowego brutto (GNH). Miał on przeciwstawić się pędowi innych państw biorących udział w wyścigu o jak najwyższy produkt krajowy brutto. Monarcha uważał, że wskaźnik GNH w sposób pełniejszy niż PKB oddaje to, czy w danym kraju żyje się dobrze, ponieważ nie ogranicza się do ekonomii. A że w Bhutanie mieszkają sami szczęśliwi ludzie, to oczywiste. Czy nadal takimi pozostaną, po wsparciu polskich urzędników zajmujących się podatkami? Będziemy monitorować wskaźnik GNH.