Honorio w podstawowej szóstce zastąpiła Elizabet Inneh-Vargę, która ma pewne kłopoty zdrowotne, ale i w ostatnich kolejkach nie grała na wysokim, regularnym poziomie. Brazylijka szansę wykorzystała, bo mecz z Kaliszem zakończyła z 12 punktami (najwięcej w drużynie) przy 50-procentowej skuteczności w ataku.
Zespół MKS nie był w stanie zmusić Chemika do jakiegoś szczególnego wysiłku. W każdym z trzech setów przewaga była wyraźna i nasz zespół po prostu odhaczył kolejny mecz w lidze.
W tym sezonie Chemik wygrał już po raz dziewiąty w stosunku 3:0. Seta urwał mu jeszcze Volley Wrocław, a mecz z ŁKS Łódź zakończył się porażką po tie-breaku.
Dzięki wygranej Chemik ma szansę umocnić się na pozycji lidera. Spotkanie na szczycie tej serii (Rysice Rzeszów - ŁKS) zostało przełożone na 23 grudnia, a trzeci w tabeli BKS Bielsko-Biała w czwartek zagra w Łodzi z Budowlanymi.
Grupa Azoty Chemik Police - MKS Kalisz 3:0
Sety: 25:17, 25:18, 25:14.
Chemik: Honorio (12 punktów), Sahin (11), Wasilewska (9), Korneluk (8), Fedusio (2), Kowalewska oraz Grajber (libero) - Inneh-Varga (6), Ding, Jagła (libero).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
