Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszt Maciejewicza. Muzuem reaguje nerwowo, profesorzy Akademii Sztuki proponują nowe miejsce

Marek Rudnicki
Maszt Maciejewicza jest własnością Muzeum Narodowego, które niczego jednoznacznie nie deklaruje.
Maszt Maciejewicza jest własnością Muzeum Narodowego, które niczego jednoznacznie nie deklaruje.
Miasto chce powrotu pamiątki po statku i kapitanie na stare miejsce, ale nie jest właścicielem ziemi. Muzeum Narodowe, którego maszt jest własnością, reaguje nerwowo. Dostało się dziennikarzom i środowiskom morskim.

Jaka jest przyszłość masztu, który przez wiele lat witał wjeżdżających do centrum miasta? To jeszcze nie przesądzone, choć miasto zajęło w tej sprawie jednoznaczne stanowisko.

W odpowiedzi na interpelację Urszuli Pańki (radnej z PO), wiceprezydent Piotr Mync poinformował:
- Na naradzie prezydenta miasta Szczecin z zastępcami podjęta została decyzja o ponownym usytuowaniu masztu statku "Kapitan Konstanty Maciejewicz" w miejscu poprzedniej lokalizacji.

To decyzja o obiekcie nie swoim. Maszt jest własnością Muzeum Narodowego, które niczego jednoznacznie nie deklaruje. Gdy napisaliśmy o problemie z masztem ("A maszt nadal leży i czeka", 29 kwietnia br.), spotkaliśmy się z ostra reakcją dyrektora (napisaliśmy, że punktem spornym były kwestie finansowe). Dostało się przy okazji środowiskom morskim, które domagały się powrotu masztu na dawne miejsce.

- Wbrew rewelacjom autora nie było sporu, kto powinien konserwować maszt - napisał pan dyrektor. - Oczywiste właściciel, czyli Muzeum. Nie pomagali nam ani dziennikarze, ani środowiska pragnące powrotu dźwigu ze statku "Konstanty Maciejewicz" na dawne miejsce.

Przypomnijmy dyskusję na facebooku, w której dyrektor MN nawiązał wspomniał o finansach:
- W sumie Muzeum zgadza się aby maszt pełnił funkcje ozdoby miejskiej i pomnika, ale nie może ponosić kosztów tej funkcji - dalej: - Cały czas jesteśmy gotowi życzliwie udostępnić nasz eksponat do funkcji pomnikowych i dekoracyjnych, jeśli takie będzie pragnienie mieszkańców i władz Szczecina. Nigdy jednak nie obiecywaliśmy, że będziemy sami realizować budowę, która z istoty swej jest inwestycją miejską.

Wobec braku jednoznacznych decyzji spytaliśmy pana dyrektora, czy przedstawiciele magistratu rozmawiają z Muzeum Narodowym na ten temat? Czy MN ma zamiar przekazać maszt magistratowi, a może wydzierżawić?

Zamiast odpowiedzi, zaskakująca reakcja:
- Dopuścił się pan krzywdzącej manipulacji i oczekujemy, że Głos Szczeciński opublikuje nasze stanowisko, w którym zresztą jest odpowiedź na pytanie. A o egzegezę tekstów Pana Prezydenta należy pytać Pana Prezydenta.

We wcześniejszej wypowiedzi pan dyrektor stwierdził (ponownie nawiązując do finansów):
- Cały czas jesteśmy gotowi życzliwie udostępnić nasz eksponat do funkcji pomnikowych i dekoracyjnych, jeśli takie będzie pragnienie mieszkańców i władz Szczecina. Nigdy jednak nie obiecywaliśmy, że będziemy sami realizować budowę, która z istoty swej jest inwestycją miejską. Dzierżawa gruntu za symboliczną opłatę nic nie zmienia, ponieważ zawsze wiąże się z wieloma innymi kosztami i przede wszystkim z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo i estetykę terenu.

Czyli jednak chodzi o finanse.

Ostatnio zabrali głos nauczyciele z Akademii Sztuki i wysłali list otwarty do prezydenta, marszałka i MN. Stwierdzili, że miejsce, gdzie stał dotąd maszt "bezpowrotnie straciło swoją rangę" i zaproponowali jego posadowienie "na nabrzeżu Odry przy Lastadia Office".
List otwarty profesorów Akademii Sztuki w Szczecinie w sprawie masztu Maciejewicza

W trosce o ład przestrzenny tworzącego się nowego centrum naszego miasta my, niżej podpisani profesorowie Akademii Sztuki w Szczecinie wspieramy ideę usytuowania masztu ze statku s/s "Kapitan K. Maciejewicz" na nabrzeżu Odry, przy Lastadia Office.
Ostatnie inwestycje w centrum Szczecina - nowa Filharmonia i Muzeum Przełomów - zmieniły miasto, wprowadzając nowe, istotne dominanty w miejskim krajobrazie. Pierwotna lokalizacja masztu bezpowrotnie straciła swoją rangę; ewentualny powrót masztu na jego dawne miejsce byłby degradujący zarówno dla samego masztu, jak i całej przestrzeni z Filharmonią, Muzeum Przełomów, kościołem św. św. Piotra i Pawła i Bramą Królewską.
Jesteśmy przekonani, że niedawno odnowione nabrzeże Odry stanie się znakomitym miejscem dla uczczenia pamięci Kapitana Kapitanów, Konstantego Maciejewicza. Niedaleko miejsca, gdzie s/s "Kapitan K. Maciejewicz" cumował, naprzeciw tworzonej Alei Żeglarzy, w naturalnym dla niego otoczeniu odzyska rangę symbolu naszej pamięci o Kapitanie i stanie się jej najmocniejszym znakiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński