- Szczegóły zostaną ujawnione na zarządzie - tylko tyle powiedział nam wicemarszałek Wojciech Drożdż.
Drugi wicemarszałek, Andrzej Jakubowski, któremu podlegają fundusze unijne w Urzędzie Marszałkowskim, wyjaśnił jedynie, że inwestycja przebudowy Opery na Zamku może być zagrożona.
- Chodzi m.in. o zaliczki na poczet procesu inwestycyjnego - stwierdził dodając, że sprawa może się oprzeć o prokuratora.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną gwałtownych ruchów wokół opery może być zaliczka w kwocie około 4 mln zł, które dyr. Kunc wziął w listopadzie ubiegłego roku i miał się z niej rozliczyć do 9 marca, czego nie uczynił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?