Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Wiktorowicz o rywalu w play offach

Rafał Kuliga
Mariusz Wiktorowicz uważa, że Chemik musi skupić się na sobie, a nie na rywalach.
Mariusz Wiktorowicz uważa, że Chemik musi skupić się na sobie, a nie na rywalach.
Przed ostatnią kolejką wszystko wskazywało na to, że rywalem policzanek będzie Murowana Goślina. Jednak - w dość nieoczekiwanych okolicznościach - Murowana przegrała w bezpośrednim starciu z Budowlanymi i spadła w tabeli. Pytaliśmy trenera Mariusza Wiktorowicza, czy to coś zmienia w taktyce oraz który rywal byłby wygodniejszy.

- Na tym etapie to nie robi żadnej różnicy - komentuje Wiktorowicz. - Do ostatniej kolejki nic nie było wiadome, więc nasze przygotowania taktyczne zaczynamy od poniedziałku. Jeśli drużyna chce wywalczyć awans do ekstraklasy, to nie może patrzeć na drugą stronę siatki. Po porostu trzeba wygrywać.

Jednak ekipa z Torunia potrafiła pokonać Chemika w tym sezonie. Miało to miejsce dość dawno, bo na inaugurację rozgrywek ligowych.

- Początek sezonu był dość rwany - stwierdza Mariusz Wiktorowicz. -Zawsze podkreślałem, że dużo lepiej zaprezentujemy się w drugiej części rozgrywek. W meczu rewanżowym wygraliśmy 3:0, więc widać różnicę.
Play offy rządzą się swoimi prawami. W przenośni i dosłownie. Poruszając tę dosłowną część, gra się do trzech wygranych spotkań. Przewagą Chemika jest fakt, że pierwsze dwa spotkania rozegrane zostaną w Policach. Patrząc na stawkę pojedynku, można spodziewać się głośnego dopingu.

- Mamy komfort gry we własnej hali - kończy Wiktorowicz. - Na dobry początek gramy u siebie, liczymy na to, że zjawi się sporo kibiców. Walczymy o ekstraklasę, a wygrana z Budowlanymi byłaby pierwszym do tego krokiem.

Pierwszy mecz Chemika Police z Budowlanymi Toruń dziewiątego marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński